Tusk reaguje po tym, co spotkało go na Litwie. "Znam tych ludzi"

11 godzin temu
Donald Tusk niedawno gościł na meczu reprezentacji Polski w Kownie. Z trybun stadionu w Kownie dało się usłyszeć nieparlamentarne skandowanie wymierzone w szefa polskiego rządu. Polityk zabrał głos w sprawie nieprzychylnych mu kibiców w programie "WojewódzkiKędzierski". W pewnym momencie wywołany został także wątek Karola Nawrockiego.
Donald Tusk podczas ostatniej przerwy na mecze reprezentacji Polski pofatygował się do Kowna, by z trybun wspierać kadrę Jana Urbana podczas eliminacyjnego meczu z Litwą. Biało-Czerwoni wygrali 2:0, a gole zdobywali Sebastian Szymański i Robert Lewandowski. Premier rządu musiał wysłuchiwać nieparlamentarnego skandowania ze strony polskich kibiców. Tego wątku nie zabrakło w najnowszym odcinku podcastu "WojewódzkiKędzierski", którego gościem był właśnie Tusk. Wymianę zdań pomiędzy politykiem, a gospodarzami programu zacytował "Przegląd Sportowy".


REKLAMA


Zobacz wideo Postrzeganie Ekstraklasy za granicą się zmieniło? Kosecki: Są zapytania o piłkarzy z naszych klubów


Tusk zabrał głos ws. kibiców. "To przecież nie pierwszy raz"
Prowadzący rozmowę Kuba Wojewódzki zapytał premiera, jak czuł się w momencie, gdy był wyzywany przez polskich kibiców. Odpowiedz szefa rządu była rozbrajająco szczera. - To przecież nie pierwszy raz to słyszałem - przyznał Tusk, dodając także, iż nie pierwszy raz widział niepochlebny transparent pod swoim adresem. W tym miejscu nawiązał do napisu "Nie byłeś, nie jesteś i nie będziesz kibicem reprezentacji Polski", który był widoczny na stadionie w Kownie.


- Ale oczywiście, iż to nie jest miłe. To nie był z kolei żart z mojej strony, kiedy odpowiedziałem, iż mam słabość do tego sloganu: "Donald matole…" - dodał premier. - Znam tych ludzi, jestem w jakimś sensie z podobnego środowiska. W tym nie ma ani grama propagandy. Ja wyrosłem naprawdę w jakimś sensie na ulicy, byłem może nie chuliganem, ale byłem typowym kibicem - stwierdził, narażając się na kontrę ze strony Wojewódzkiego, który zasugerował szefowi rządu "wejście w narrację Nawrockiego".


Tusk stanowczo temu zaprzeczył. - Nie, w najmniejszym stopniu. [...] No wiecie, [byłem] wychowany na podwórku, w biednej rodzinie, robotniczej. Życie stawiało trudne warunki - przyznał.
Donald Tusk po raz drugi został premierem polskiego rządu w 2023 roku. Poprzednio sprawował ten urząd w latach 2007-2014.
Idź do oryginalnego materiału