Tuchel miał okazję prowadzić największe kluby świata jak PSG, Chelsea, Borussia Dortmund czy Bayern Monachium, a od tego roku po raz pierwszy doświadcza roli trenera kadrowego. Anglicy mają nadzieję, iż poprowadzi ich do upragnionego sukcesu - czyli medalu wielkiej imprezy. w tej chwili pod wodzą Niemca angielska reprezentacja rywalizuje w el. mistrzostw świata. W październiku czeka ją starcie z Łotwą, a także towarzyskie spotkanie z Walią.
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu
Tuchel się tłumaczy. Dlatego nie powołał Bellinghama
W piątek Niemiec ogłosił powołania na najbliższe okienko reprezentacyjne. Wzbudziły one spore kontrowersje. Tuchel zrezygnował z dwóch wielkich gwiazd: Fodena oraz Bellinghama. Nie postawił też na wracającego do wysokiej formy w barwach Evertonu Jacka Grealisha. A także postanowił nie powoływać Adama Whartona, czyli jednego z najlepszych zawodników robiącego furorę Crystal Palace.
ZOBACZ TEŻ: Rozłam w szatni Barcelony. Pajor w centrum zamieszania
w tej chwili najwięcej mówi się jednak oczywiście o absencji starszego z braci Bellingham, który wrócił już do gry po kontuzji oraz operacji barku i w Realu Madryt miał okazję wystąpić w kilku meczach, w tym choćby w pierwszej jedenastce (przeciwko Atletico). Podczas konferencji prasowej Tuchel wypowiedział się na temat gwiazdy wicemistrza Hiszpanii. - Mieliśmy rozmowę telefoniczną. Wcale nie niezręczną. Ale to oczywiście nie było miłe przekazać takie wieści - powiedział Niemiec.
- Jemu po prostu brakuje w tej chwili rytmu meczowego. Nie miał jeszcze spotkania, które rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. w tej chwili wraca do pełni sił - stwierdził Tuchel.
Anglicy zmierzą się z Walią już 9 października, a pięć dni później z Łotwą.