To mógł być bardzo istotny moment Grand Prix Abu Zabi, a w rękach sędziów były losy mistrzostwa świata. Ostatecznie zdecydowali się na bardzo bezpieczne dla siebie rozwiązanie. I dobrze je argumentują.
Dzięki niezłej pozycji startowej, Yuki Tsunoda mógł stać się bardzo istotną strategiczną “bronią” w rękach Red Bulla i pomóc Maxowi Verstappenowi w obronie tytułu mistrzowskiego. Japończyk dostał twarde opony na start i miał jechać na nich dopóki nie dojedzie do niego Lando Norris, zmieniający wcześniej opony.
Dokładnie tak się stało i wówczas Yuki dostał polecenie “robienia wszystkiego co może” w walce z liderem klasyfikacji generalnej kierowców F1. Yuki poprosił by zostawiono go z tym samego bo “wie co ma robić”.
Niestety, praktycznie już podczas pierwszej próby, mający znacznie świeższe i szybsze opony Norris, wyprzedził kierowcę Red Bulla.
Here’s a replay of Norris overtaking Tsunoda 👀#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/qi6NGBEECg
— Formula 1 (@F1) December 7, 2025
Nie obyło się jednak bez kontrowersji bo Norris wyprzedził Tsunodę poza torem. Sędziowie zajęli się tym incydentem w dwóch osobnych dochodzeniach. Pierwsze dotyczyło zyskania przewagi poza torem przez Lando, a drugie zmiany kierunku jazdy na prostej przez Tsunodę.
Kara
Ostatecznie zdecydowali oni o karze dla Japończyka, wynoszącej 5 sekund. Gdy usłyszał on to przez radio, był bardzo niezadowolony.
Yuki is told about his five-second penalty 🔊#F1 #AbuDhabiGP pic.twitter.com/XDbsry07qf
— Formula 1 (@F1) December 7, 2025
“Muszę jeszcze raz ocenić, co się stało. Mam domysły, dlaczego dostałem karę, ale jednocześnie muszę sprawdzić, czy to zasługiwało na 5 sekund czy nie. Kosztowała mnie ona bardzo dużo w tym wyścigu. Wszyscy inni robili to samo… Nie wiem… To wydaje się bardzo surowa kara” – mówił po wyścigu Yuki, cytowany przez racingnews365.com.
Odnosząc się już do swojej reakcji na polecenie Red Bulla, Yuki stwierdził, iż przed wyścigiem rozmawiano o takim scenariuszu i nie potrzebował kolejnych instrukcji.
“Rozmawialiśmy o tym, próbowałem co mogłem by się przed nim obronić. Nadjechał jednak bardzo gwałtownie i mnie wyprzedził. Wcześniej chciałem go trochę przystrzymać w ostatnim sektorze, ale był za daleko, a potem odrabiał pół sekundy na okrążeniu. Myślałem, iż wytrzymam jedno kółko, ale dobrze sobie poradził, zmaksymalizował zakręty 1-5 i zmniejszył stratę” – mówił Japończyk.
Ale Yuki zrobił dziś robotę, prawda?
Dobrze, iż kary przy okazji nie wyłapał… a nie, czekaj…#F1 #F1pl #Elevenf1 pic.twitter.com/NotJJEKJFK
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) December 7, 2025
Brak kary
Lando Norris za wyprzedzanie poza torem kary nie dostał, choć sędziowie przyznali, iż do niego doszło. Dobrze jednak wyjaśnili swoją decyzję.
“Kierowca auta numer 4 wyprzedził samochód 22 poza torem, jednak stało się tak ze względu na wielokrotne ruchy auta 22 wykonane w obronie przez autem 4. Gdyby auto 22 nie wykonało tych ruchów, samochód 4 wyprzedziłby je bez wyjeżdżania poza tor. Musiał jednak wyjechać poza tor by uniknąć kontaktu z autem 22” – czytamy w decyzji sędziów.
Sędziowie podkreślają, iż zgodnie z Wytycznymi Standardów Ścigania, o ile samochód jest zmuszony do wyjazdu poza tor, wówczas nie stanowi to naruszenia limitów toru.
Patrząc na powtórki całego zdarzenia, trudno odmówić racji sędziom.

6 dni temu




![Range Rover Evoque D200 Autobiography – arystokrata w miejskiej dżungli [galeria]](https://imagazine.pl/wp-content/uploads/2025/12/Range-Rover-Evoque-02.jpg)

