Arman Tsarukyan szkaluje Mateusza Gamrota! Ormianin wprost mówi o tym, iż został oszukany w walce z reprezentantem Polski!
Już w ten weekend w Los Angeles w Kalifornii odbędzie się gala UFC 311. Będzie to pierwsza, tegoroczna, numerowana gala Ultimate Fighting Championship, w której to trakcie ujrzymy 2 batalie mistrzowskie. Najpierw, w co-main evencie zobaczymy starcie zkonfliktowanych ze sobą – Meraba Dvalishviliego i Meraba Nurmagomedova o pas dywizji koguciej, a następnie dojdzie do walki o laur kategorii lekkiej UFC. Zmierzą się w niej oczywiście dwaj aktualnie najlepsi zawodnicy tej dywizji, czyli panujący mistrz, Islam Makhachev oraz dość pyskaty reprezentant młodego pokolenia, Arman Tsarukyan.
Na dzień dzisiejszy Arman stoczył 11 pojedynków w UFC. Pokonał takich zawodników jak: Beneil Dariush, Charles Oliveira, Joel Alvarez czy Matt Frevola. Przegrał jedynie 2 razy – z Islamem Makhachevem oraz Mateuszem Gamrotem. Obie te walki były szalenie interesujące i trzeba przyznać, iż w obu Arman prezentował się znakomicie. W przypadku jego porażki z Dagestańczykiem nie było mowy jednak o kontrowersjach, w przeciwieństwie do walki z „Gamerem”.
Otóż podopieczny Dana Lamberta wygrał tę pięciorundową wojnę niejednogłośną decyzją sędziowską (2x 48-47, 47-48). Była to walka fantastyczna dla oka, niemalże arcydzieło. Była pełna zwrotów akcji i do dziś cieszy się sławą i uznaniem wśród fanów i ekspertów. Zatrzymując się przy ekspertach to większość z nich widziała w przypadku tego starcia wygraną… właśnie Armana. On sam również innego scenariusza nie widział i się z tym nie kryje!
ZOBACZ TAKŻE: Borys Mańkowski kończy karierę?! Szokująca wypowiedź żywej legendy MMA
Tsarukyan szkaluje Mateusza Gamrota!
„Ahalkalakets” udzielił ostatnio wywiadu dla Kevina Iola. W jego trakcie panowie skupili się na zbliżającej się walce o pas, z udziałem Ormianina, a także rozłożyli na czynniki pierwsze jego karierę w organizacji UFC. W pewnym momencie prowadzący zaczął spekulować, przy okazji której walki Armana mieliśmy do czynienia ze sporym wzrostem jego rozpoznawalności. Ten, odniósł się do tego, hacząc przy okazji o walkę z Mateuszem Gamrotem, oświadczając przy tym, iż został wówczas okradziony! Jego wypowiedź poniżej:
Wydaje mi się, iż po walce z Gamrotem ludzie zaczęli o mnie mówić. Wtedy zaczęli wierzyć, iż jestem przyszłością wagi lekkiej. Oczywiście po nokaucie na Alvarezie już się mówiło, ale po walce z Gamrotem szczególnie przez to, iż zostałem okradziony, zrobiło się głośniej o mnie.
Jakby się potoczył rewanż, gdyby miało do niego dojść? Czy tym razem również byśmy mieli do czynienia z widowiskową młócką czy też jednak któryś z panów, diabelnie zmotywowany, pokusił się o finisz?
Jeszcze lepsze pytanie – czy Arman Tsarukyan w ten weekend poskromi Islama Makhacheva i sięgnie po pas UFC? Aktualny czempion jest sporym faworytem przed tym pojedynkiem. Ormianin ma jednak papiery na to, aby go pokonać i wprawić świat w osłupienie. Czy tak się jednak wydarzy?