Jasmine Paolini (5. WTA) ma za sobą kilka słabszych tygodni od czasu wygrania turnieju WTA 1000 w Rzymie w połowie maja. Potem była czwarta runda Roland Garros, druga runda turnieju WTA 500 w Berlinie, półfinał turnieju WTA 500 w Bad Homburgu i ostatnio zaledwie druga runda Wimbledonu, w której sensacyjnie przegrała 6:4, 4:6, 4:6 z Kamillą Rachimową (80. WTA).
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
Jasmine Paolini zmienia trenera po Wimbledonie
W poniedziałkowy wieczór Jasmine Paolini za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała o zakończeniu współpracy z trenerem Markiem Lopezem po zaledwie trzech miesiącach! Hiszpan współpracował z Włoszką od początku kwietnia i startu sezonu na kortach ziemnych.
Zobacz też: Niebywałe, Sabalence zmienili imię i nazwisko. Zasłużyła
"Dziękuję ci, Marc. Chcę ci podziękować za pomoc i wsparcie w tym sezonie. Osiągnęliśmy razem kilka naprawdę świetnych wyników - szczególnie w Rzymie i w Paryżu [wygrany turniej deblowy w parze z Sarą Errani - przyp. red.]. Zawsze będę pamiętać te momenty. Doceniam całą ciężką pracę i energię, którą Marc przekazał każdego dnia" - napisała Paolini.
"Po końcu obecnego etapu sezonu zdecydowałam się na zmianę. Wiele się nauczyłam i poczyniłam progres. Teraz poświecę czas na refleksję ws. kolejnego kroku. Dziękuję ci raz jeszcze Marc. Za wszystko. Życzę ci wszystkiego dobrego w przyszłości" - podsumowała Włoszka.
Jeszcze przed triumfem w Rzymie Jasmine Paolini pod wodzą Marca Lopeza dotarła do półfinału turnieju WTA 500 w Stuttgarcie i trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Madrycie.
Hiszpan w trakcie kariery zawodniczej wygrał Roland Garros w deblu, a w parze z Rafaelem Nadalem zdobył złoty medal w deblu podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Po zakończeniu kariery dołączył do sztabu Nadala, a teraz ma za sobą trzymiesięczną przygodę z trenowaniem Jasmine Paolini.