W maju oficjalnie z Lecha Poznań po prawie 3 latach odszedł Artur Sobiech. Doświadczony napastnik podczas swojej przygody z Kolejorzem zmagał się z dużymi problemami zdrowotnymi, jednak zdołał zapisać się w historii naszego klubu, w której pozostanie już na zawsze.
Artur Sobiech oficjalnie trafił do Lecha Poznań dnia 29 czerwca 2021 roku w ramach tzw. „wolnego transferu”. Tamtego lata przede wszystkim nowy trener Maciej Skorża szukał więcej Polaków i doświadczonych piłkarzy, którzy mieli mu pomóc w osiągnięciu sukcesu na 100-lecie klubu. 13-krotny reprezentant Polski grający m.in. przez 7 lat w Niemczech trafił do Lecha Poznań po tym jak 30 czerwca 2021 roku wygasała jego umowa z tureckim Fatih Karagumruk. Artur Sobiech podpisując 2-letni kontrakt przychodził do nas po niezłym sezonie 2020/2021, w którym na 2 frontach strzelił 9 goli oraz zaliczył 3 asysty. Obunożny napastnik przyszedł do Kolejorza m.in. dzięki rekomendacji Piotra Stokowca, który jest dobry znajomym Macieja Skorży szukającego latem 2021 roku większej rywalizacji w przedniej formacji.
Lech Poznań w czerwcu 2021 roku zanotował drugie podejście pod Artura Sobiecha. Kolejorz chciał tego napastnika już w 2010 roku pragnąc go sprowadzić do klubu wraz z Maciejem Sadlokiem, jednak wtedy byłe władze przelicytował ówczesny właściciel Polonii Warszawa, który wyłożył więcej pieniędzy za napastnika kupując go z Ruchu Chorzów. Artur Sobiech od początku swojej przygody z Lechem Poznań był zmiennikiem, rywalem Mikaela Ishaka, który bez trudu wygrywał z nim rywalizację. Od startu rozgrywek 2021/2022 dawny reprezentant Polski grzał ławkę, wchodził tylko na tzw. „ogony” wychodząc w pierwszym składzie dopiero pod koniec września, kiedy Lech Poznań podejmował w Pucharze Polski I-ligową Skrę Częstochowa. Sobiech odpłacił się wówczas za zaufanie strzelając gola, później wychodził jeszcze w pierwszej jedenastce na kolejne dwa pucharowe pojedynki z Unią Skierniewice oraz Garbarnią Kraków.
Pech dopadł tego piłkarza zimą 2022 roku, gdy napastnik zaczął mieć problemy kardiologiczne, które uniemożliwiały mu treningi. Artur Sobiech wrócił do rywalizacji w lipcu, później znowu miał problemy, przez które na murawie pojawił się dopiero w połowie rundy jesiennej kolejnego sezonu 2022/2023 pełniąc za kadencji Johna van den Broma taką samą rolę, jak wcześniej pod wodzą Macieja Skorży. W lutym 2023 roku Sobiech strzelił swoją pierwszą bramkę dla Lecha Poznań w rozgrywkach Ekstraklasy grając nieco więcej pod koniec sezonu 2022/2023, kiedy kłopoty zdrowotne dopadły Mikaela Ishaka. Od kwietnia to Sobiech był numerem 1 w ataku niebiesko-białych umiejąc zanotować asystę oraz strzelić 3 gole odpowiednio Fiorentinie, Radomiakowi Radom oraz Jagiellonii Białystok.
Każda z tych bramek była ważna nie tylko dla samego Artura Sobiecha. Gol z Fiorentiną na 3:0 dawał nadzieję na sensację we Florencji, której ostatecznie nie było, ale niespodzianka miała już miejsce. W kwietniu 2023 roku Lech Poznań wygrał we Włoszech 3:2, między innymi dzięki trafieniu Artura Sobiecha zespół Kolejorza podniósł swój klubowy UEFA do 19.000 punktów, później bramka w Radomiu dała remis z Radomiakiem 1:1, a trafienie w ostatniej 34. kolejce z Jagiellonią Białystok na 2:0 przypieczętowało brązowy medal Mistrzostw Polski. Już w trakcie wiosny 2023 roku Lech Poznań zaczął negocjować z Arturem Sobiechem nowy kontrakt, napastnik w końcówce rozgrywek 2022/2023 był pożytecznym zawodnikiem, był lubiany w szatni, cenił go John van den Brom, więc już po zakończeniu wspomnianego sezonu umowa z Sobiechem została przedłużona.
Podpisanie rocznego kontraktu z Arturem Sobiechem nie było dobrym pomysłem, zawodnik od razu obniżył loty, nic nie grał lub wcale nie występował notując jesienią 2023 tylko jedną asystę (w Kielcach przy golu Kristoffera Velde). Podczas zimowego obozu w Turcji dawny reprezentant Polski doznał ciężkiej kontuzji kolana, po której postawiono diagnozę – sezon 2023/2024 dla Artura Sobiecha już się skończył. W maju Sobiech wrócił do zajęć, ale w Lechu Poznań już nie zagrał notując ostatni występ w niebiesko-białych barwach dnia 16 grudnia 2023 roku (w Radomiu z Radomiakiem 2:2).
Artur Sobiech przez 3 lata rozegrał w Kolejorzu łącznie 54 mecze, w których strzelił 5 goli i zaliczył 2 asysty. Do Pucharu i Superpucharu Polski wywalczonego z Lechią Gdańsk dołożył w 2022 roku tytuł Mistrza Polski z Lechem Poznań, więc ten piłkarz w naszym kraju osiągnął wszystko mając jeszcze okazję zagrania po raz drugi w karierze w ćwierćfinale europejskich pucharów. 34-latek zapisał się w historii Kolejorza mistrzowskim tytułem 2022, brązowym medalem 2023, a także golem z Fiorentiną we Florencji na 3:0. Ponadto doświadczony napastnik 5 razy pomógł naszym rezerwom w II-lidze zdobywając w drugim zespole 2 bramki.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <