Trump włącza się do gry ws. Izraela. Chodzi o mundial w USA

2 godzin temu
Wiele państw i międzynarodowych organizacji wywiera nacisk na FIFA i UEFA, by te wykluczyły Izrael z międzynarodowych rozgrywek piłkarskich. Kraj odpowiedzialny za ludobójstwo w Strefie Gazy ma jednak potężnego sojusznika w postaci administracji Donalda Trumpa. Brytyjski Sky News donosi, iż Amerykanie będą chcieli zapobiec wyrzuceniu Izraela z futbolu.
Opozycja przeciwko dalszemu uczestnictwu izraelskich drużyn i reprezentacji w spotkaniach międzynarodowych przybrała na sile. Dołączył do niej Katar, zbulwersowany atakiem rakietowym kraju rządzonego przez Binjamina Netanjahu na Dohę pod pretekstem ukrywania się tam dowódców Hamasu. Apel wzywający do wykluczenia Izraela z rozgrywek wystosowali także eksperci działający przy ONZ. Ponadto kibice na wielu stadionach manifestują swoje niezadowolenie spowodowane tym, iż FIFA i UEFA wciąż nie wykluczyły Izraelczyków.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."



Administracja Trumpa przeciwna wykluczeniu Izraela
Spośród dwóch piłkarskich federacji, to europejska jest bliższa pozbawienia Izraela szans na dalszą rywalizację, ale FIFA także znajduje się pod sporą presją. Brytyjski Sky News ujawnił jednak, iż Izrael w walce o swój byt w futbolu posiada potężnego sojusznika w postaci administracji Donalda Trumpa. Według dziennikarzy ta ma lobbować, by FIFA nie podjęła decyzji o wykluczeniu Izraela z międzynarodowych rozgrywek przez Mistrzostwami Świata w 2026 roku.


"Dzieje się tak w momencie, gdy dowiedzieliśmy się, iż europejska federacja piłkarska UEFA zmierza w kierunku własnej decyzji o zawieszeniu izraelskich drużyn z powodu wojny w Strefie Gazy – wiadomo, iż wiele związków piłkarskich i członków komitetu wykonawczego opowiada się za tą decyzją" - pisze Sky News.


Portal zacytował też swój wywiad z Rzecznikiem Departamentu Stanu, który stwierdził w nim: - Z całą pewnością podejmiemy wszelkie działania, aby całkowicie położyć kres wszelkim próbom wykluczenia reprezentacji Izraela z mistrzostw świata w piłce nożnej.
Ponadto rząd USA za pośrednictwem sekretarza stanu Marco Rubio podjął bezpośrednią interwencję, by powstrzymać dalsze nakładanie sankcji na sport. Poniekąd potwierdziły się więc wiadomości, które kilka dni temu pisał portal Israel Hayom twierdzący, iż przedstawiciele amerykańskich władz byli zaangażowani w to, by UEFA nie naruszała status quo.



Izrael zajmuje trzecie miejsce w grupie I eliminacji do mistrzostw świata, mając na koncie 9 punktów, tyle samo, co drugie Włochy. 11 października zagra kolejne spotkanie eliminacji, tym razem na wyjeździe przeciwko niepokonanej w grupie Norwegii. Skandynawska federacja już zapowiedziała, iż dochód z tego spotkania zostanie przeznaczony na rzecz ofiar izraelskich działań wojennych w Strefie Gazy.
Idź do oryginalnego materiału