1 tydzień temu
Nie było pięknie, ale nie zawsze tak musi być. Denver Broncos wyrównali swój rekord na 2:2 po niedzielnym zwycięstwie 10:9 nad New York Jets w meczu zdominowanym przez pogodę.
Od początku do końca na stadionie MetLife padał deszcz, co utrudniało oba ataki i stworzyło sytuację, w której mecz można było wygrać jednym zagraniem. Przez większą część meczu Broncos nie mogli schodzić im z drogi. Do przerwy mieli łącznie 46 jardów.
Ale po tym, jak Bo Nix rzucił swoje pierwsze podanie na przyłożenie w karierze po imponującej akcji, która zdawała się otworzyć sprawę. Broncos objęli prowadzenie 10-9 po rzucie z gry Wila Lutza z 47 jardów, ale i tak musieli walczyć do końca.
Po tym, jak Lutz na nieco ponad minutę przed końcem nie trafił do kosza z gry z 50 jardów, Jets byli w stanie zająć pozycje do własnego kosza z gry na 50 jardów, ale tego również nie trafił Greg Zuerlein.
TO DWA.
My #BeatTheJets pic.twitter.com/vxwSNTI3vy
— Denver Broncos (@Broncos) 29 września 2024 r
Zwycięstwo przywraca Broncos do 0,500, a kibice muszą czuć się świetnie po trudnym początku sezonu. Wspominając niedzielny mecz, rozdajemy następujące piłki meczowe.
Piłki meczowe Denver Broncos Tydzień 4
Piłka meczowa nr 1: Bo Nix
Patrząc na statystyki tej gry, nie zobaczysz wielu graczy, którzy się wyróżniają. Trzeba jednak przyznać uznanie Nixowi, który nie słabnął podczas meczu, w którym pogoda wyraźnie miała wpływ na jego grę, a mimo to przez cały czas był w stanie rozgrywać akcje, gdy były potrzebne.
Nix rzucił tego dnia zaledwie na 60 jardów, ale koledzy z drużyny uwierzyli w niego jako na lidera i uczy się, jak wygrywać w tej lidze.
Piłka meczowa nr 2: Javonte Williams
Ponownie Javonte Williams nie odnotował wielkich wyników, ale w niedzielę spisał się, gdy zespół go potrzebował.
Wyglądało na to, iż Broncos planowali uwzględnić w planie gry Tylera Badiego, jak wielu postulowało, ale po tym, jak opuścił mecz z powodu groźnej kontuzji, Williams zdawał się biec z większym celem. Tego dnia zdobył 77 jardów na 16 prowadzących.
Piłka meczowa nr 3: Vance Joseph
Więcej na ten temat wkrótce, ale Vance Joseph spisał się w tym sezonie znakomicie jako koordynator obrony Broncos. Jego obrona straciła zaledwie 16 punktów w dwóch ostatnich meczach, a w niedzielę dogonił Aarona Rodgersa.
Broncos zanotowali w meczu pięć worków, a Rodgers uciekał pod presją znacznie częściej, niż by sobie tego życzył. Kiedy mecz był już rozstrzygnięty, wywierał odpowiednią presję, aby pomóc przypieczętować transakcję, nie pozwalając Rodgersowi na cofnięcie się i rozbijanie obrony.
