Trener Liverpoolu krytykuje nowy format Ligi Mistrzów. O tych słowach będzie głośno

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Peter Powell


Liverpool w okresie 2024/25 w Lidze Mistrzów był absolutnie świetny, ale pożegnał się z rozgrywkami już po dwumeczu z PSG w 1/8 finału. Po wtorkowym starciu trener Arne Slot bez ogródek przyznał, iż trafienie na tak trudnego rywala było niesprawiedliwe. Najwyraźniej nie podoba mu się format Ligi Mistrzów.
Liverpool wygrał fazę ligową Ligi Mistrzów i zdawało się, iż jest najsilniejszym zespołem w całych rozgrywkach. Piłkarze Arne Slota wygrali siedem meczów i zaliczyli jedną porażkę, dzięki czemu awansowali bezpośrednio do 1/8 finału. Tam oczekiwali na rywala, którym okazało się Paris Saint-Germain, które w fazie ligowej miało sporo problemów.


REKLAMA


Zobacz wideo Ewa Swoboda bez medalu na halowych mistrzostwach Europy. Powodem kontuzja kolana?


Trener Liverpoolu narzeka po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. "Niesprawiedliwe"
Paryżanie w fazie ligowej wygrali tylko cztery mecze, zaliczyli trzy porażki i jeden remis, przez co zajęli dopiero 15. miejsce. W 1/16 finału bez najmniejszych problemów pokonali Brest, a w pierwszym meczu z Liverpoolem dominowali, ale przegrali 0:1 po golu w końcówce.


W rewanżu PSG wygrało 1:0 w podstawowym czasie gry, a później okazało się lepsze w serii rzutów karnych. Dominujący w rozgrywkach Liverpool pożegnał się Ligą Mistrzów, a trener Arne Slot nie krył rozczarowania.
- To dla nas szok - mówił Slot na konferencji prasowej. Dalej przyznał, iż trafienie to format Ligi Mistrzów przeszkodził jego drużynie. - To pech, bo byliśmy numerem jeden w fazie ligowej, a już w 1/8 finału trafiliśmy na PSG, czyli jedną z najlepszych drużyn w Europie. To trochę niesprawiedliwe, iż odpadliśmy w tej rundzie - dodał Holender.
Najwyraźniej szkoleniowcowi nie spodobał się nowy format rozgrywek, chociaż w poprzednim również możliwe byłoby, iż jego drużyna zagra w trudnym rywalem tak wcześnie. Być może te słowa wynikają z rozgoryczenia kiepskim dwumeczem przeciwko paryżanom, chociaż Anglicy byli drobnymi faworytami tej potyczki.


PSG awansowało do ćwierćfinału, gdzie trafi na teoretycznie słabszych przeciwników. Drużyna Luisa Enrique zagra ze zwycięzcami rywalizacji Club Brugge z Aston Villą. W pierwszym meczu drużyna z Birmigham wygrała 3:1, a rewanż zaplanowano na środę 12 marca o 21:00.
Idź do oryginalnego materiału