Korona Kielce w tym sezonie prezentuje przyzwoitą formę. Z 23 punktami na koncie jest w tej chwili 8. drużyną Ekstraklasy. I choć ostatnio gra nieco gorzej, to kibice raczej spodziewali się, iż bez problemu awansuje do ćwierćfinału Pucharu Polski. Ekipa Jacka Zielińskiego mierzyła się w końcu z Chojniczanką Chojnice, która nie tylko gra w 2. lidze, ale choćby nie radzi sobie w niej specjalnie dobrze (dopiero 11. miejsce w tabeli).
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki szczerze o kapitanie Legii: Był niesamowity, miał jaja ze stali
Zieliński nie gryzł się w język. Tak skomentował porażkę Korony
Do pewnego momentu drużyna z Kielc zdawała się iść po awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. W siódmej minucie doliczonego czasu czerwoną kartkę otrzymał jednak Hiszpan Pau Resta, a chwilę później bramkę na wyrównanie (1:1) strzeliła Chojniczanka. Doszło do dogrywki, w której nie padły żadne gole, ale osłabiona Korona nie była w stanie przeprowadzać skutecznych ataków. W rzutach karnych natomiast lepszy okazał się zespół z Betlic 2. ligi.
Rozczarowania po czwartkowym spotkaniu nie ukrywał Jacek Zieliński, trener Korony Kielce:
- Gratuluję Chojniczance. Dla nich to wielka sprawa. My się skompromitowaliśmy dziś. Mogę tylko przeprosić kibiców, którzy tutaj przyjechali. Wiem, iż to nie będzie żadna rekompensata. Nie zrobiliśmy nic. To jest moja porażka, porażka drużyny. Dziś zawiodło wszystko. jeżeli gramy z zespołem, który gra dwie klasy niżej to musi być to widać. Tego nie było. To był fatalny mecz. Kompromitacja. Mnie jest po ludzku wstyd - podsumował szkoleniowiec, cytowany przez Mateusza Żelaznego na portalu "X".
ZOBACZ TEŻ: Sceny w meczu Pucharu Polski. Marciniak nie wytrzymał. Dramat piłkarza Lecha
Korona Kielce następne spotkanie rozegra w poniedziałek, 8 grudnia. Jej rywalem w 18. kolejce Ekstraklasy będzie Wisła Płock.

1 godzina temu













