Klubowym Mistrzostwom Świata od początku zdecydowanie nie brakuje kontrowersji. Już sam nowy format turnieju nierzadko był krytykowany i uznawany za niepotrzebny skok na kasę oraz kolejny przykład nadmiernej eksploatacji piłkarzy. Do tego doszły jeszcze kłopoty z frekwencją, którą FIFA musiała ratować drastycznymi obniżkami cen biletów. Zresztą ten zabieg choćby nie wszędzie pomógł. Jakby tego było mało, organizatorom oraz samym drużynom roboty nie ułatwia pogoda w USA.
REKLAMA
Zobacz wideo
Sauna w amerykańskim stylu. Trener BVB nie wytrzymał
Klimat w Stanach Zjednoczonych bywa radykalny i niejeden zespół już się o tym przekonał. Piłkarze Benfiki Lizbona i Auckland City mieli w swoim spotkaniu ponad dwugodzinną przerwę z uwagi na potężną ulewę, która nawiedziła Orlando. Nie był to jedyny mecz przerwany z tego powodu. Z kolei jak nie ulewy to ukrop. Wysokie temperatury oraz wilgotność często dodatkowo męczą piłkarzy. Na radykalne działanie z tym związane zdecydował się trener Borussii Dortmund Niko Kovac. Jego zespół w sobotni wieczór 21 czerwca (czasu polskiego) rozgrywał mecz z Mamelodi Sundowns z RPA. BVB wygrało 4:3 po fenomenalnym widowisku, ale fani zgromadzeni na stadionie w Cincinnati mogli dostrzec coś bardzo nietypowego. Choć w sumie to wręcz przeciwnie, nie dostrzec.
Podczas pierwszej połowy ławka rezerwowych Borussii była... pusta. Nie było na niej nikogo z piłkarzy niemieckiej drużyny. Jak się okazało, to trener Kovac zdecydował, iż jego podopieczni spędzą 45 minut, oglądając mecz w szatni. Powodem były właśnie wysokie temperatury. Podczas spotkania termometry wskazywały choćby 34 stopnie Celsjusza w cieniu. Niemiecki szkoleniowiec chciał oszczędzić duchoty tym, którzy nie musieli jej znosić. Szczególnie iż ławka rezerwowych była akurat wystawiona na słońce. Borussia wstawiła choćby zdjęcie z szatni na swoje media społecznościowe.
Niko Kovac ostro o warunkach
- Dla kibiców na stadionie jest niesamowicie gorąco. To teraz wyobraźcie sobie, co przeżywają piłkarze. W cieniu są po 32 stopnie, a wyjdź na słońce, to dorzucisz sobie kolejne cztery czy pięć. To nie wymówka, to wyjaśnienie. Coś takiego jest szczególnie trudne dla Europejczyków. Być może zawodnicy z klubów z Ameryki Południowej lepiej to znoszą. Nasza ławka będzie wystawiona na działanie słońca przez cały mecz - powiedział Kovac.
Niestety dla jego zespołu to absolutnie nie koniec zmagań z aurą. Ostatni grupowy mecz Borussia zagra w środę 25 czerwca z Ulsan Hyundai. W Cincinnati ten mecz rozpocznie się o 15:00 (21:00 w Polsce), czyli w najgorętszym okresie dnia. Prognozy pogody przewidują pełne słońce i 34 stopnie Celsjusza.