Trela: Triumf logiki, nie metafizyki. Wygrała Legia, bo wygrał futbol

1 tydzień temu

Kolejna finałowa porażka Pogoni Szczecin kusi, by obudowywać ją narracyjnie, pisać o klątwie, przyzywać piłkarskich bogów, zaglądać w błędne oczy Kamila Grosickiego. To miało sens po finale rok temu. Ta przegrana, w tym samym miejscu, w tym samym dniu, o tej samej porze, w dużej mierze z udziałem tych samych ludzi, była jednak zupełnie inna. […]

Idź do oryginalnego materiału