Choć skoki spadochronowe nie należą do najpopularniejszych aktywności, to i tak sport ten uprawia wiele osób na całym świecie. Jednym z miłośników tej dyscypliny był Jakub Organista, który profesjonalnie zajmował się skokami spadochronowymi jako pilot, instruktor oraz kitesurfer. W ostatnich dniach Polak przebywał w Hiszpanii.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Wielka tragedia w Hiszpanii. Nie żyje 29-letni Polak
Niestety na Półwyspie Iberyjskim Organista oddał swój ostatni skok. W poniedziałek około godz. 16:45 w okolicach Bollullos de la Mitacion w Andaluzji doszło do wielkiej tragedii, którą zrelacjonował profil Skydive Spain.
Nasz skoczek wraz z czterema innymi doświadczonymi zawodnikami oddawał skok sportowy. Kiedy po swobodnym locie przyszedł czas na uruchomienie spadochronu, sprzęt zawiódł. Nie otworzył się zarówno główny, jak i rezerwowy spadochron. Jakub Organista zaczął wykonywać gwałtowne ruchy w powietrzu, co jeszcze bardziej uniemożliwiło prawidłowe użycie sprzętu.
Zobacz też: Legia złożyła ofertę za napastnika! Od razu dostała odpowiedź
"Z powodu gwałtownego wirowania spowodowanego awarią głównego spadochronu, spadochron zapasowy również nie otworzył się prawidłowo"- napisano na Skydive Spain. Ostatecznie 29-latek upadł poza wyznaczonym obszarem lądowania. Niedługo później jego ciało zostało odnalezione przez służby ratunkowe, które tylko potwierdziły śmierć.
"Rodzina pana Organisty została poinformowana o wypadku. w tej chwili współpracujemy z władzami prowadzącymi dochodzenie. Pracownicy i społeczność Skydive Spain są zasmuceni incydentem i składają najszczersze kondolencje najbliższym pana Organisty" - dodano w specjalnym oświadczeniu.