Tragiczna śmierć mistrza świata. Jego zwłoki znaleziono przy cmentarzu

2 dni temu
Zdjęcie: Świeczka Źródło: Shutterstock / ERIK Miheyeu


Przykre wieści napłynęły z Republiki Południowej Afryki. Zmarł bowiem Jacques Freitag, mistrz świata w skoku wzwyż z 2003 roku. Podano już pierwsze szczegóły.


Jacques Freitag osiągnął kilka cennych sukcesów dla Republiki Południowej Afryki. Od najmłodszych lat wiedział, iż chce zostać skoczkiem wzwyż. gwałtownie zapisał na swoim koncie poważne osiągnięcia. Wystarczy wspomnieć, iż w 1999 roku w Bydgoszczy został złotym medalistą mistrzostw świata juniorów młodszych, a rok później triumfował w mistrzostwach świata juniorów. jeżeli chodzi o seniorską karierę, to jego największym osiągnięciem było zdobycie mistrzostwa świata w 2003 roku w Paryżu. Przy jego nazwisku pojawił się wówczas rezultat 2,35 m.


Dwa lata później sportowiec z RPA pobił swój rekord życiowy, uzyskując 2,38 m. Wynik ten do dziś pozostaje oficjalnym rekordem Afryki w skoku wzwyż i być może gwałtownie nie zostanie wymazany z tabel.


Problemy Freitaga z prawem


Po zakończeniu kariery słynny lekkoatleta został trenerem. Mierzył się jednak z poważnymi problemami psychicznymi. Zażywał choćby substancje dopingujące. Media z RPA donosiły choćby o tym, iż kradł pieniądze swoim podopiecznym i opuszczał sesje treningowe, powodując chaos w ich przygotowaniach do ważnych imprez. Często tracił pracę.


Siostra Freitaga 17 czerwca zgłosiła jego zaginięcie. Były sportowiec miał zniknąć ze swojego domu w towarzystwie jednego tajemniczego mężczyzny. Po poszukiwaniach, które trwały dwa tygodnie, przekazano fatalną informację.


Jacques Freitag nie żyje


Jak informuje portal „Netwerk24”, w poniedziałek 1 lipca w godzinach popołudniowych udało się odnaleźć zaginionego mężczyznę. gwałtownie potwierdzono, iż chodzi o Freitaga. Jego zwłoki znaleziono w krzewach przy cmentarzu Zandfontein w Pretorii.


Według pierwszych ustaleń 42-latek miał zostać zastrzelony. Wciąż policja pracuje na miejscu, w którym znaleziono ciało emerytowanego sportowca.
Idź do oryginalnego materiału