Tragiczna śmierć 23-letniego reprezentanta Polski. "Paweł dzwonił od rana"

2 godzin temu
Zdjęcie: Piotr Gardocki. W ramce razem z kolegami z SNIS Błękit Gruszowiec


Początek października to inauguracja roku akademickiego. Właśnie tego dnia nowy etap w swoim życiu miał zaczynać Piotr Gardocki. Razem z Pawłem Ceklarzem, kolegą ze Stowarzyszenia Niezależnych Inicjatyw Społecznych Błękit Gruszowiec, mieli wynajmować akademik w Krakowie, o który tak bardzo się starali. Niestety w niedzielę, 28 września, 23-letni Piotr targnął się na swoje życie. Jeszcze dzień wcześniej był na treningu i nic nie wskazywało na to, iż może dojść do tragedii. W kantorku zostawił dla kolegów drobne upominki.
Idź do oryginalnego materiału