Antoni Wróbel kilka miesięcy temu cieszył się ze zdobycia mistrzostwa Polski, a następnie opuścił ojczyznę i przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie miał kontynuować swoją karierę. Niestety, 18-latkowi nie dane było zapisać się w historii futbolu amerykańskiego. W czwartek 14 listopada były klub Wróbla, Warsaw Eagles, poinformował o nagłej i niespodziewanej śmierci nastoletniego sportowca.