Sobota 5 października bieżącego roku. Była 72. minuta meczu między Chataigneraie a rezerwami Angers (2:1 dla Chataigneraie) w ramach Championnat National 3 gr. D, czyli piątego poziomu rozgrywkowego we Francji. Pomocnik pierwszej z drużyn Alexis Lescaille wykonał wówczas rzut wolny, po czym zupełnie niespodziewanie upadł na boisko ewidentnie bez przytomności. Zupełnie jak Christian Eriksen podczas meczu Euro w 2021 roku między Danią a Islandią. Przy czym tamta historia skończyła się dobrze. Tutaj niestety było wręcz przeciwnie.
REKLAMA
Zobacz wideo Probierz uderza w Portugalię przed meczem! "Zlekceważeni"
Szybka operacja nie pomogła. Tragiczny koniec meczu
Piłkarzowi gwałtownie udzielono medycznej pomocy i karetką przetransportowano do szpitala w miejscowości La-Roche-sur-Yon. Tam natychmiastowo przeprowadzono operację, ale stan zawodnika był krytyczny. Niestety po pięciu dniach, dokładnie w czwartek 10 października Lescaille zmarł, pozostawiając żonę i córeczkę.
Poznaliśmy przyczynę śmierci piłkarza. To wyjątkowo podstępny zabójca
Oba kluby, a także ich kibice byli w szoku. Przez wspomnianych pięć dni nie wiedziano bowiem, co się tak adekwatnie stało. Lescaille nie miał może porywającej kariery, nigdy nie grał wyżej niż w czwartej lidze francuskiej, ale nie zgłaszał żadnych dolegliwości zdrowotnych. Powód jego śmierci wyszedł jednak w końcu na światło dzienne.
Wedle "RMC Sport" u zmarłego piłkarza zdiagnozowano pęknięcie tętniaka, do którego doszło właśnie w trakcie meczu. Niestety w takich przypadkach bardzo często nie ma ratunku i choćby sprawnie przeprowadzona operacja nie była w stanie uratować życia piłkarzowi. Na skutek śmierci Alexisa Lescaille'a mecz Chataigneraie w Pucharze Francji z Beaumont-sur-Sarthe, planowany pierwotnie na najbliższy weekend, przeniesiono na 19 października.