Tomaszewski wydał wyrok ws. karnego Lewandowskiego

2 dni temu
Zdjęcie: Reuters // Super Express


- Nie podoba się komuś to skakanie, ale on nie patrzy na piłkę tylko na bramkarza. Dał się wpuścił w maliny przy pierwszym strzale - tak rzut karny Roberta Lewandowskiego w meczu z Francją ocenił były reprezentant Polski Jan Tomaszewski. Gol kapitana dał Biało-Czerwonym jedyny punkt w fazie grupowej mistrzostw Europy w Niemczech.
- Uważam, iż to, co robi Robert Lewandowski, powinno być zakazane. On daje bardzo mało szans bramkarzom, przez to, iż w zasadzie się zatrzymuje. Wiem, iż technicznie się nie zatrzymuje, bo tego nie można robić i zawsze jest pewien ruch, ale dla mnie to jest do przesady. Uważam, iż FIFA powinna coś z takim strzelaniem karnych zrobić - tak w programie Sport.pl LIVE sposób wykonywania rzutu karnego w meczu z Francją skomentował Piotr Żelazny, dziennikarz Viaplay.
REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki mówi wprost o karnym Lewandowskiego


"Dał się wpuścić w maliny". Tomaszewski stanowczo o karnych Lewandowskiego
Kapitan reprezentacji Polski, aby pokonać Mike'a Maignana, potrzebował dwóch prób. W pierwszej próbie lepszy był bramkarz, ale wtedy arbiter dopatrzył się, wyjścia golkipera za linię. Przy powtórce Lewandowski trafił do siatki, ale piłka odbiła się jeszcze od słupka. Sporo wątpliwości zaczął budzić sposób wykonywania jedenastek przez napastnika Barcelony. "Powszechnie wiadomo, iż Lewandowski zwleka z wykonaniem rzutu karnego. Ale przeciwko Francji był jeszcze wolniejszy..." - drwił choćby niemiecki "Bild".


W pomeczowym programie "Super Expressu", w którym ekspertem był Jan Tomaszewski, zastanawiano się choćby nad zmianą wykonawcy rzutów karnych w kadrze. - Uważam, iż Robert jest egzekutorem bardzo dobrym. Nie podoba się komuś to skakanie, ale on nie patrzy na piłkę tylko na bramkarza. Dał się wpuścił w maliny przy pierwszym strzale - powiedział były bramkarz reprezentacji Polski. - Robert powinien strzelać rzuty karne, dopóki będzie grał w reprezentacji. Musi jednak być ktoś, kto zastąpi Roberta, gdyby on był np. kontuzjowany. Trener musi wyznaczyć, to jest wszystko - podsumował.


Teraz przed reprezentacją Polski mecze w Lidze Narodów. Biało-Czerwoni zmierzą się w grupie z Portugalią, Chorwacją oraz Szkocją. Pierwsze spotkania już we wrześniu.
Idź do oryginalnego materiału