Tomaszewski nie wytrzymał po rosyjskich dronach nad Polską. "Tragedia"

2 godzin temu
- Całe szczęście, iż te drony nie były naładowane jakimiś środkami wybuchowymi - powiedział w rozmowie z "Super Espressem" Jan Tomaszewski, komentując naruszenie polskiej strefy powietrznej przez rosyjskie drony. Legendarny bramkarz wyraził także nadzieję, iż ludobójstwo dokonywane przez Władimira Putina niedługo zostanie przerwane.
Sprawą rosyjskich dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, żyje cała Polska. Według najnowszych ustaleń, w nocy z 9 na 10 września granice naszego kraju przekroczyło 21 bezzałogowych statków powietrznych. "Służby podają, iż znalazły szczątki 16 z nich, z czego 3-4 musiały zostać zestrzelone, bo stanowiły bezpośrednie zagrożenie. Ich neutralizacją zajmowały się głównie polskie F-16 oraz holenderskie F-35" - napisał dziennikarz next.gazeta.pl, Eryk Kielak.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki "boiskowym" synem Urbana? "Miałem z nim wyjątkową relację w Legii"


Tomaszewski bez ogródek o dronach i Putinie. "Całe szczęście, iż nie miały środków wybuchowych"
O kwestię dronów nad polskim niebem w rozmowie z Przemysławem Ofiarą zapytany został Jan Tomaszewski. - To jest tragedia dla tych ludzi, którzy dowiedzieli się później, iż coś gdzieś spadło. Całe szczęście, iż te drony nie były naładowane jakimiś środkami wybuchowymi - stwierdził 77-latek.


- Moim zdaniem w dalszym ciągu jest próba sił między Putinem, który doprowadził kilka lat temu do ludobójstwa na Ukrainie, no i... Można się tylko modlić i apelować do naszych polityków, do polityków europejskich, do Donalda Trumpa, żeby jak najszybciej zakończyć ten konflikt - dodał Tomaszewski.


Większość dronów, które zostały zneutralizowane, rozbiła się z daleka od zabudowań. Niestety szczątki jednej z maszyn uderzyły prosto w budynek mieszkalny znajdujący się w miejscowości Wnyki w województwie lubelskim. Na szczęście żadnemu z mieszkańców domu nic się nie stało.
- choćby spanie w takiej atmosferze jest strachem i łatwo o panikę, która nikomu nie jest potrzebna. Mam nadzieję, iż jak najszybciej dojdzie do jakiegoś konsensusu i ta wojna... Przepraszam, to ludobójstwo, bo to nie jest wojna, tylko ludobójstwo Putina. Oby zostało przerwane - zakończył Tomaszewski.
Idź do oryginalnego materiału