Tomasz Ćwiąkała: nie rozumiem do końca mojego fenomenu

2 dni temu
Zdjęcie: Tomasz Ćwiąkała: nie rozumiem do końca mojego fenomenu


Powiedzieć dziennikarz, to jak nie powiedzieć nic. W dzisiejszych realiach to o wiele za mało. Twórca internetowy i YouTuber - to chyba można dodać. Bo jak sam tłumaczy - więc zarabia właśnie na platformie YouTube. W pewnym sensie wywrócił stolik, ale zrobił to sam, a nie potrzebował do tego kilku kolegów. Ponad 250 tysięcy subskrypcji na swoim kanale, świetne wyniki oglądalności i nieustanny romans z algorytmem. Tylko bez przesady, bo jak sam mówi, zajechałby się i zwariował. Wszystko to jednak okupione ciężką pracą i w dużej mierze, pomocą żony. Gościem Łukasza Kadziewicza w kolejnym odcinku "W cieniu sportu" jest Tomasz Ćwiąkała. ]]>
Idź do oryginalnego materiału