1 dzień temu
Te informacje wstrząsnęły kibicami reprezentacji Polski w niedzielny wieczór. O 21:01, niespełna dwie godziny po tym, jak kadra Michała Probierza zameldowała się w hotelu Crowne Plaza w Helsinkach, PZPN za pośrednictwem profilu "Łączy Nas Piłka" w mediach społecznościowych poinformował o odebraniu Robertowi Lewandowskiemu opaski kapitana drużyny.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamil Grosicki wprost o decyzji Roberta Lewandowskiego!
"Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński. Selekcjoner osobiście poinformował o swojej decyzji Roberta Lewandowskiego, całą drużynę oraz sztab szkoleniowy" - czytaliśmy.
Pół godziny później odpowiedź w mediach społecznościowych zamieścił Lewandowski. Odpowiedź szokującą, bo taką, w której poinformował o zawieszeniu gry w reprezentacji Polski, do czasu, kiedy jej selekcjonerem będzie Probierz.
"Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, iż będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie" - napisał Lewandowski.
Tak Lewandowski dowiedział się o decyzji Probierza
Od razu po informacji z "Łączy Nas Piłka" ruszyliśmy do hotelu reprezentacji Polski w Helsinkach, gdzie jesteśmy i skąd będziemy opisywać wtorkowe spotkanie z Finlandią. Mimo kilku próśb w różnych miejscach nie udało nam się uzyskać żadnego oficjalnego komentarza z otoczenia kadry.
Sprawy nie chciał komentować też Probierz. Jak usłyszeliśmy, selekcjoner przygotowuje się do meczu z Finlandią, a do sprawy z Lewandowskim odniesie się dopiero na poniedziałkowej konferencji prasowej. Ta odbędzie się o 15:15 polskiego czasu.
Udało nam się jednak ustalić, kiedy zapadały najważniejsze decyzje w sprawie. Probierz w niedzielę porozmawiał najpierw z Lewandowskim, a później z Zielińskim, który został nowym kapitanem. Mimo iż pomocnik Interu Mediolan kompletnie się jej nie spodziewał, to poczuł się potężnie wyróżniony przez selekcjonera.
Reszta drużyny oraz sztab kadry o decyzji Probierza dowiedziała się w trakcie wieczornej odprawy już w hotelu w Helsinkach. Decyzja była szokiem dla wszystkich, bo jeżeli ktoś o niej wiedział, to tylko absolutnie najbliżsi współpracownicy i otoczenie selekcjonera.
Decyzja Probierza gwałtownie rozeszła się po świecie. Pod hotelem w Helsinkach zostaliśmy zaczepieni przez turystów z Grecji, którzy mieszkają w tym samym miejscu. "Czy Lewandowski jest z całą drużyną?" - dopytywali.
Lewandowskiego nie było jednak w Katowicach, nie ma go też w Helsinkach, a w niedzielę późnym wieczorem dowiedzieliśmy się, iż być może już nigdy nie zagra w reprezentacji Polski w meczu o stawkę. To informacje szokujące, których mimo ostatnich turbulencji na linii zawodnik - selekcjoner trudno jednak było się spodziewać.
