Projekt z Nielsem Frederiksenem na ławce trenerskiej Lecha Poznań powoli dobiega końca, nie trzeba mieć większej wiedzy, aby wiedzieć o stopniowym dogorywaniu tego projektu, który do złudzenia przypomina ten w Brondby. Na razie Duńczyk zostaje, ponieważ klub nie ma jego następcy, powierzenie drużyny Sindre Tjelmelandowi nie miałoby sensu, a nowy trener musiałby być w Poznaniu już w miniony poniedziałek, by jego praca jesienią miała sens.
Nie ma się co łudzić, nowego szkoleniowca tej jesieni już nie będzie, Kolejorz musi dograć rundę z pogubionym Nielsem Frederiksenem. Po pierwsze – klub nie ma nikogo wyselekcjonowanego, ponieważ zarząd w najczarniejszych snach nie spodziewał się kolejnego, aż tak dużo kryzysu po mistrzostwie, a po drugie – od 23 listopada Lech Poznań znowu będzie grał co 3-4 dni, przez co nowy trener miałby mało czasu w poprawę rzeczy, o których jest w tym artykule. Wypada wierzyć, iż choćby z Duńczykiem na ławce nie przegramy zaraz wszystkiego, co się da, czyli nie odpadniemy z Ligi Konferencji, Pucharu Polski, a strata do podium w Ekstraklasie nie będzie większa od tej, która jest teraz.
PRZYGOTOWANIE TAKTYCZNE
—
Lech Poznań należy w tej chwili do nudnych, najbardziej przewidywalnych zespołów w całej lidze. Każdy wie, jak się na nas ustawić, jak strzelić gola Lechowi a choćby w jaki sposób chociaż nie przegrać w Poznaniu. Drużyny Cracovii, Korony, Zagłębia, Pogoni czy Motoru zagrały w bardzo podobny sposób i w podobny sposób zdobywały bramki punktując na końcu słabego taktycznie Kolejorza. Ten ośmieszył się również w domowych meczach z Crveną zvezdą Belgrad oraz Genkiem, ponieważ Niels Frederiksen postanowił wyjść na takich rywali ofensywnie, zagrać z nimi swoją piłkę, bo rzekomo takie jest DNA klubu. Lech to zespół jednowymiarowy grający z każdym tak samo, cała liga wie np. o Joelu Pereirze często grającym zbyt wysoko lub schodzącym do środka w celu rozegrania piłki w tej strefie, choćby IV-ligowiec w postaci Gryfa Słupsk wiedział, jak grać z Lechem Poznań i jak strzelić mu gola. Od miesięcy gramy tak samo, przewidywalnie dla wszystkich. Nic więc dziwnego, iż Mistrzowie Polski na 25 meczów w tym sezonie rozegrali 3 dobre spotkania z Breidablikiem (z czerwoną kartką), Termaliką i Rapidem, który nas nie analizował mając także kilka przebłysków jak w Gdańsku, Genku czy Częstochowie. Nowy trener miałby szansę uczynić Lecha Poznań nieprzewidywalnym, mógłby zmodyfikować taktykę, by ten nie był jednowymiarowy i potrafił dostosowywać się do gry oraz atutów przeciwników.
FAZY PRZEJŚCIOWE I GRĘ W OBRONIE
—
Fazy przejściowe, w tym obrona po nich nie zostanie już poprawiona. Niels Frederiksen po październikowym meczu z Pogonią Szczecin przyznał otwarcie, iż tracone bramki i wiele szans dla rywali jest wynikiem naszej ofensywnej gry, przez którą naturalne będą okazje dla przeciwników. Ta wypowiedź z 19 października to dowód na odlot Nielsa Frederiksena, już wtedy zarządowi powinna zapalić się czerwona lampka, bowiem Duńczyk otwarcie poinformował o braku pomysłu na poprawę gry obronnej w momencie straty piłki i późniejszej kontry rywala. Od znalezienia balansu pomiędzy atakiem a obroną jest właśnie trener, ten obecny już się poddał, ma gdzieś ten element, przez co Radomiak Radom i każdy kolejny przeciwnik już dziś wie, jak ukąsić Lecha. Do tego dochodzi problem z samą obroną, w tym również po stałych fragmentach gry. Nasi defensorzy regularnie źle się ustawiają, są spóźnieni w interwencjach, grają za daleko od rywali w polu karnym, dlatego w tym sezonie Lech Poznań zachował jedynie 4 czyste konta i to na wyjazdach (w Kopavogur, Katowicach, Niecieczy i Warszawie). Personalnie obrona Kolejorza nie jest tak słaba, by grać aż tak źle, nowy trener bez problemu poprawiłby ten element.
INDYWIDUALNĄ FORMĘ PIŁKARZY
—
Wszyscy piłkarze Lecha Poznań poza ewentualnie Luisem Palmą bazującym na wysokich indywidualnych umiejętnościach są na dziś bez formy lub pod formą, dotyczy to Leo Bengtssona czy Taofeeka Ismaheela, którzy po obozach z innymi drużynami wyglądali dużo lepiej, niż po paru tygodniach współpracy z Nielsem Frederiksenem. Wszyscy są słabi, bo zbyt mało trenują, w październiku podczas przerwy na kadrę było łącznie 7 dni wolnego, teraz jest 6 dni wolnego, choć na obozy kadr narodowych udało się raptem 6 zawodników z pierwszej drużyny. Tacy piłkarze jak Robert Gumny, Joao Moutinho, Alex Douglas, Leo Bengtsson, Gisli Thordarson, Taofeek Ismaheel czy Mikael Ishak to nie wraki, oni mają umiejętności, Moutinho w Jagiellonii potrafił grać w piłkę, Gumny mając 101 meczów w Bundeslidze tak samo. Dziś wszyscy z nich wyglądają słabo lub bardzo słabo, metody treningowe Nielsa Frederiksena nie działają, zawodnicy więcej odpoczywają niż trenują choćby w tygodniu z meczami co 3-4 dni, dlatego ich kiepska indywidualna dyspozycja nikogo nie może dziwić. Duńczyk zawalił letni obóz, co do tego nie ma żadnej wątpliwości, już podczas rzekomo najmocniejszego zgrupowania w historii pojawiły się podobne kontuzje mięśniowe, po zgrupowaniu podobny uraz dopadł Aliego Gholizadeha, przez co z czasem sztab zaczął zmniejszać obciążenia treningowe. Urazów było mniej, ale za to forma całej drużyny poszła w dół. Za obecny stan zespołu odpowiada wyłącznie Niels Frederiksen i jego ludzi.
DYSCYPLINĘ I ZARZĄDZANIE MECZAMI
—
55-latek już nie nauczy się przygotowywać drużyny do rywalizacji co 3-4 dni. W Brondby było to samo, w pewnym momencie uparty Niels Frederiksen opowiadający cały czas to samo nie miał już pomysłu, jak dźwignąć zespół, przez co w listopadzie 2022 roku tuż po zakończeniu rundy jesiennej postanowiono się z nim rozstać za porozumieniem stron. Dziś w Lechu Poznań jest on w identycznej sytuacji, jak 3 lata temu w Danii, jego pomysł na zespół skończył się, Niels Frederiksen nie wie, co dalej robić, jak poprawić grę drużyny, indywidualną formę piłkarzy, nie potrafi zarządzać drużyną grającą co 3-4 dni, nie ma kontroli nad zawodnikami, potrafił też niezrozumiałymi zmianami psuć ofensywę i osłabiać zespół w drugiej połowie zamiast go wzmacniać. Niels Frederiksen był fajnym trenerem na pełne mikrocykle treningowe z 3 meczami w miesiącu, ale przy okazji gier co 3-4 dni całkowicie się pogubił zachowując się dziś identycznie, jak 3 lata temu w Danii, o czym pisaliśmy latem 2024 roku kontaktując się wcześniej z naszymi odpowiednikami z Brondby. Kibiców znających temat dzisiejszy Lech Pozna nie może dziwić, to jest typowy Lech Poznań pod wodzą Nielsa Frederiksena podczas meczów co 3-4 dni, Duńczyk nie wie już choćby co opowiadać na pomeczowych konferencjach prasowych, projekt z nim dogorywa, o czym świadczą nie tylko wypowiedzi, ale choćby czyny takie jak 6 dni wolnego dla piłkarzy marnujących teraz czas na trening. Obecny trener, który nie chce wyciągać wniosków ze swoich błędów w ostatnich 7 meczach już nic nie zmieni, będzie tak samo, trzeba liczyć na słabość rywali, by wygrywać pojedyncze mecze. Ponadto ewentualny obóz zimowy z Nielsem Frederiksenem to strata czasu, skoro po nim znowu możemy grać co 3-4 dni.
WYNIKI
—
Trener Lecha Poznań zawsze będzie rozliczany przede wszystkim z wyników, których nie ma, gdyż nie widać efektów jego pracy. Na brak wyników złożyły się rzeczy opisywane powyżej. Lech Poznań na 25 meczów w okresie 2025/2026 wygrał 10 spotkań, ma ligowy bilans u siebie 2-4-2, gole: 13:15, nie wygrał u siebie w Ekstraklasie od 31 sierpnia, na wyjeździe od 5 października, ma najdłuższą domową passę bez zwycięstwa u siebie od maja 2018 roku, bez zwycięstwa w lidze (4 mecze) od maja 2024 roku i naprawdę nie ma w tym przypadku. Raptem 4 czyste konta na wyjeździe to także nie przypadek, to są efekty „pracy” Nielsa Frederiksena, który robiąc cały czas to samo oczekując lepszych rezultatów czekając aż jakoś sama karta się odwróci. Tych negatywnych rzeczy jest więcej, jedynie Termalika Nieciecza straciła w tym sezonie więcej goli na własnym boisku od Lecha Poznań, który punktuje najgorzej od 5 lat, na dziś z mistrzowskiego Lecha Poznań nic już nie zostało, zresztą choćby wiosną Kolejorz nie był już tak efektowny, jak jesienią 2024, wiosną 2025 co jedynie był momentami efektywny, dlatego na końcu zdobył mistrzostwo, o którym w Poznaniu kibice powoli zapominają.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)









![Mister AWF 2025 wybrany! Prezentujemy zwycięzcę i uczestników [GALERIE ZDJĘĆ, WIDEO]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-mister-awf-2025-wybrany-prezentujemy-zwyciezce-i-uczestnikow-galerie-zdjec-wideo-1765698209.jpg)



![Ostatni domowy mecz Ślęzy przed świętami [RELACJE]](http://www.radiowroclaw.pl/img/articles/156602/hS3ix2rjmZ.jpg)
