To się nie mieści w głowie! Bayer Leverkusen znowu to zrobił

2 tygodni temu
Zdjęcie: fot. screenshot X https://x.com/ViaplayUrheilu/status/1827067157991080414


W pierwszym meczu nowego sezonu Bundesligi broniący tytułu piłkarze Xabiego Alonso zaserwowali swoim kibicom prawdziwy rollercoaster. Pierwszego gola dla Bayeru Leverkusen zdobył Granit Xhaka i pewne jest, iż trafienie Szwajcara gwałtownie stanie się hitem Internetu. To był jeden z tych strzałów, po których bramkarzom pozostaje odprowadzić piłkę wzrokiem. Wszystko przyćmiło jednak to, co stało się w końcówce.
W minionym sezonie Bayer Leverkusen był praktycznie nie do zatrzymania. Zdobył pierwsze, historyczne mistrzostwo Niemiec. Sięgnął także po krajowy puchar. Jedynym zespołem, który znalazł sposób na drużynę prowadzoną przez Xabiego Alonso była Atalanta. Włosi w finale Ligi Europy pokonali "Aptekarzy" 3:0 po hat-tricku Ademoli Lookmana.
REKLAMA


Zobacz wideo Wesley Sneijder wybrał! Lewandowski czy van Nistelrooy?


Gol sezonu Xhaki. Bramkarz był bezradny
Nadchodzący sezon jawi się jako o wiele trudniejszy. Bayer spróbuje utrzymać się na szczycie, ale choćby w Monachium myślą już o tym, jak strącić rywala z Leverkusen z tronu. Xabi Alonso marzy o tym, żeby seria bez porażki w Bundeslidze trwała.


Czytaj także:


Barcelona straciła swoją gwiazdę. Flick reaguje. Wymowne


Mistrzowie w piątkowy wieczór zainaugurowali nowy sezon najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. W tym celu udali się do Monchengladbach. Tamtejsza Borussia poprzednich rozgrywek nie zaliczy do udanych. Dopiero 14. miejsce w tabeli to dla niemal etatowego pucharowicza spory policzek.


Czytaj także:


Były obrońca Legii ma nowy klub. Będzie rywalem Polaka


Gerardo Seoane mimo słabego sezonu pozostał na stanowisku i to jemu przypadło w udziale przyjąć aktualnych mistrzów Niemiec. Ci już od początku spotkania pokazali, iż nie zamierzają spuszczać z tonu, nadanego w poprzednich, historycznych już rozgrywkach.
W 12. minucie spotkania wynik atomowym uderzeniem z dystansu otworzył Granit Xhaka. Śmiało można powiedzieć, iż to trafienie z miejsca stanie się kandydatem do gola sezonu. Szwajcar, były piłkarz Borussii, nie cieszył się z gola.


Na siedem minut przed końcem pierwszej połowy Bayer Leverkusen prowadził już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Florian Wirtz, który z niezłej strony zaprezentował się też na czerwcowo-lipcowym Euro 2024.
Kiedy wydawało się, iż po przerwie goście tylko dopełnią formalności, nieoczekiwanie padła bramka dla gospodarzy. Lukasa Hradecky'ego pokonał Nico Elvedi. Goście nie potrafili odpowiedzieć na to trafienie, a pięć minut przed końcem skapitulowali po raz drugi. Tym razem gola zdobył Tim Kleidienst. jeżeli jednak ktoś w tym momencie myślał, iż spotkanie skończy się remisem... srogo się pomylił.
W poprzednim sezonie Bayer wielokrotnie udowadniał, iż potrafi przechylać szalę na swoją korzyść choćby w ostatnich sekundach meczów. Tak było też i tym razem. W doliczonym czasie gry Florian Wirtz dobił własny strzał z rzutu karnego i zapewnił gościom trzy punkty. Dla Bayeru Leverkusen to 35. ligowy mecz z rzędu bez porażki i udany początek sezonu, w którym "Aptekarze" spróbują obronić tytuł.
W następnej kolejce Borussia zagra na wyjeździe z Bochum, a Bayer u siebie podejmie RB Lipsk. Oba spotkania zaplanowano na sobotę, 31 sierpnia.


Borussia Monchengladbach 2:3 Bayer Leverkusen (0:2)
Gole: Nico Elvedi'59, Tim Kleindienst'85 - Granit Xhaka'12, Florian Wirtz'38'90+12k
Borussia Monchengladbach: Omlin (k) – Scally, Itakura, Elvedi, Netz (90+5'Chiarodia) – Reitz (71'Sander), Weigl – Honorat (90+5'Lainer), Stoger, Plea (71'Cvancara) – Kleindienst (90+5'Ngoumou)
trener: Gerardo Seoane


Bayer Leverkusen: Hradecky (k) – Tapsoba, Tah, Hincapie - Frimpong, Andrich (82'Garcia), Xhaka, Grimaldo – Hofmann (65'Terrrier), Boniface (82'Adli), Wirtz
trener: Xabi Alonso.
Idź do oryginalnego materiału