To się dzieje! Legenda przerywa milczenie ws. pracy w Legii. Jaśniej się nie da

1 dzień temu
Legia Warszawa nie tak dawno zaprezentowała Michała Żewłakowa jako dyrektora sportowego, a to raczej nie będzie koniec ruchów na wysokich szczeblach. Stołeczny klub negocjuje z Fredim Bobiciem, który niedawno był widziany obok Dariusza Mioduskiego. W końcu Niemiec zabrał głos. - Pozostaje jeszcze jedna lub dwie kwestie - tak podsumował rozmowy z Legią.
Legia Warszawa zakończyła zmagania w Lidze Konferencji, a przed nią jeszcze końcówka sezonu ligowego (po 28. kolejce jest piąta w tabeli) oraz finał Pucharu Polski. Przy tym klub dokonuje roszad w gabinetach.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki: Chciałbym zobaczyć Feio w Legii z piłkarzami, których ściągnie Żewłakow


Legia Warszawa negocjuje z Fredim Bobiciem. W końcu przerwał milczenie
Pod koniec marca posadę dyrektora sportowego objął Michał Żewłakow, a od niedawna pojawiają się spekulacje dotyczące zatrudnienia Frediego Bobicia, legendy niemieckiej piłki, która w przeszłości zajmowała stanowiska kierownicze w Hercie Berlin, Eintrachcie Frankfurt oraz VfB Stuttgart. Właśnie pojawiły się nowe informacje.
Zobacz też: Trener Chelsea nie gryzł się w język. Naprawdę to przyznał
"Fredi Bobić potwierdza nasze doniesienia, iż prowadzi zaawansowane rozmowy z Legią" - napisał w serwisie X Florian Plettenberg, dziennikarz niemieckiej stacji Sky Sport. I zacytował wypowiedź 53-latka w tej sprawie.


- Mogę potwierdzić, iż odbyłem bardzo, naprawdę bardzo pozytywne rozmowy z Legią, również z właścicielem. Byłem tam osobiście (m.in. na meczu z Jagiellonią Białystok - red.). Pozostaje jeszcze jedna lub dwie kwestie do dokładniejszego zbadania, ale mam przeczucie, iż sprawy mogą zmierzać w tym kierunku - oznajmił triumfator Euro 1996.


Fredi Bobić coraz bliżej Legii Warszawa. "Może przynieść znajomości i sieć kontaktów"
Wedle medialnych doniesień Bobić najpewniej pełniłby tę samą funkcję, co w niemieckich klubach, czyli kierownika ds. sportu. I blisko współpracowałby z Żewłakowem. - Ta jego praca w Niemczech jest przeze mnie oceniana negatywnie, co nie oznacza, iż gdyby trafił do Legii, to wcale nie musiałoby być tak źle. Może przynieść ze sobą znajomości i sieć kontaktów - mówił Marcin Borzęcki, komentator Bundesligi, który pobyt 53-latka w Hercie podsumował jako "ogromną katastrofę".


Fredi Bobić w trakcie kariery piłkarskiej rozegrał 285 spotkań, zdobył 108 bramek i miał 34 asysty w Bundeslidze (został królem strzelców w okresie 1995/96). Z Borussią Dortmund zdobył mistrzostwo (2001/02), a z VfB Stuttgart krajowy puchar (1996/97). W reprezentacji Niemiec wystąpił 37 razy, strzelił 10 goli i miał siedem asyst.
Idź do oryginalnego materiału