To się dzieje. Aleksander Śliwka wybrał nowy klub! "Wszyscy powinni się ucieszyć"

1 rok temu
Zdjęcie: Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl


Od kilku tygodni realizowane są spekulacje dotyczące przyszłości jednego z najlepszych polskich siatkarzy Aleksandra Śliwki. Przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle to łakomy kąsek na transferowym rynku. Zagraniczne media podawały informacje na temat zainteresowania z silnych lig. We wtorek głos zabrał menedżer zawodnika Jakub Michalak. Z jego ust padły słowa, które powinny zainteresować kibiców polskiej siatkówki.
Za Aleksandrem Śliwką niezwykle udane sezony. Od sześciu lat reprezentuje barwy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Z tym klubem wygrał niemal wszystko. Trzykrotnie - i to z rzędu - sięgał po siatkarską Ligę Mistrzów. Na krajowym podwórku wygrywał mistrzostwa, puchary i superpuchary.

REKLAMA







Zobacz wideo



Tak duże sukcesy mogłyby sugerować, iż Polak zdecyduje się wyruszyć na podbój zagranicy. Całą dotychczasową karierę spędził bowiem w ojczyźnie. Na początku stycznia włoskie media informowały o zainteresowaniu Śliwką Sir Safety Perugii - klubu doskonale znanego polskim kibicom, bowiem w jego barwach występują Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon.
"La Gazetta dello Sport" kilkanaście dni temu sugerowała jeszcze inny możliwy kierunek transferu. Słynny dziennik informował, iż pomimo oferty z Perugii, Śliwka zdecydował się na przenosiny do jednego z japońskich klubów. W tamtejszej lidze na co dzień gra Bartosz Kurek. Kapitan polskiej reprezentacji jest siatkarzem Wolfdogs Nagoya.






Czytaj także:


Demolka w decydującym secie w hicie PlusLigi. Katastrofalna seria. Czekają już 1792 dni



- Nie podpisałem jeszcze kontraktu na kolejny sezon. Oczywiście pojawiają się różne plotki na mój temat, ale też innych zawodników. Także jest to normalne w tym okresie, to gorący transferowy okres. Ja od tych plotek staram się odcinać. Staram się robić swoje, skupiać się na rehabilitacji. A jeżeli podejmę decyzję, gdzie zagram w przyszłym sezonie i będzie można ją ogłosić, z pewnością to zrobię – tak, jeszcze na początku styczniu, mówił sam Śliwka w wywiadzie dla WPROST.






Czytaj także:


Kosmos! Reprezentant Polski tak dobrego meczu nigdy w lidze nie zagrał



Od tego czasu jednak minęło trochę czasu i sytuacja miała ulec zmianie. We wtorkowym programie "Misja Sport" emitowanym na YouTube "Przeglądu Sportowego" głos zabrał menedżer zawodnika Jakub Michalak.



- Olek miał bardzo dużo ciekawych ofert. Mogę powiedzieć tylko jedno, podjął już decyzję, finalizujemy kwestie kontraktowe. Podejrzewam, iż nieprędko będziemy mogli o tym powiedzieć, ale powinni się wszyscy ucieszyć - powiedział.
Tweeta z cytatem z menedżera w serwisie X zamieścił Jakub Balcerzak. W komentarzach rozgorzała dyskusja. Część internautów zastanawia się, czy takie słowa oznaczają pozostanie Śliwki w Polsce, czy może dołączenie do Nagoi i stworzenie duetu z Bartoszem Kurkiem.



Pewne jest, iż gdziekolwiek Śliwka nie zakotwiczy, to będzie istotną postacią reprezentacji Polski, przed którą w 2024 roku wiele wyzwań na czele z igrzyskami olimpijskimi. Zanim jednak zmagania w Paryżu, podopiecznym Nikoli Grbicia czeka rywalizacja w Lidze Narodów. To rozgrywki, które w ubiegłym roku zakończyły się triumfem biało-czerwonych. Znamy już terminarz poszczególnych turniejów tej imprezy.
Kolejny mecz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle już 31 stycznia. We własnej hali zagra z Halkbankiem Ankara. Na zwycięzcę tej rywalizacji w ćwierćfinale Ligi Mistrzów czeka już włoski klub Lube Civitanova.
Idź do oryginalnego materiału