Cristiano Ronaldo jest jednym z najpopularniejszych piłkarzy na świecie. Ostatnie lata kariery spędza w Arabii Saudyjskiej, więc bardziej dotknęło go to, co dzieje się w Izraelu i Iranie. Podczas szczytu G7 w czerwcu prezydent USA Donald Trump otrzymał od Portugalczyka specjalny prezent. Gwiazdor wysłał mu koszulkę z podpisem: "Gramy dla pokoju. Jako drużyna". Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
REKLAMA
Zobacz wideo Cristiano Ronaldo: Najlepszy w historii jestem ja
Cristiano Ronaldo spotkał się z Donaldem Trumpem w Białym Domu
To nie koniec. Cristiano Ronaldo pojawił się teraz w Waszyngtonie, by spotkać się osobiście z Donaldem Trumpem. Dzień wcześniej wizytę portugalskiego gwiazdora anonsował Jake Taylor - korespondent NBC News.
"Trzech urzędników Białego Domu poinformowało, iż jutro Trump prawdopodobnie podejmie w Białym Domu gwiazdę piłki nożnej Cristiano Ronaldo. Oczekuje się, iż Ronaldo, który gra w Saudi Pro League, odwiedzi Biały Dom tego samego dnia, w którym Trump podejmie saudyjskiego następcę tronu" - informował w serwisie X.
Tematami rozmów były zbliżające się mistrzostwa świata w USA, a także... wcześniej wspomniany pokój na świecie. Po spotkaniu Trump zabrał głos. - Mój syn jest wielkim fanem Cristiano Ronaldo - przyznał prezydent USA.
- Mamy cię tutaj, więc myślę, iż mój syn szanuje swojego ojca trochę bardziej, odkąd cię przedstawiłem. Dziękuję, iż tu jesteś, to zaszczyt - dodał. Niedługo potem oznajmił, iż Portugalczyk to "najlepszy piłkarz w historii". Na kolacji zjawił się również współzałożyciel Tesli czy właściciel portalu X (dawniej Twitter) przedsiębiorca Elon Musk.
Zobacz też: Oto co zrobił Ronaldo przed czerwoną kartką. Karma wróciła
sukcesor tronu Arabii Saudyjskiej odwiedził Donalda Trumpa
Wizyta Cristiano Ronaldo w Białym Domu była związana z przybyciem do USA następcy tronu Arabii Saudyjskiej - księcia Mohammeda bin Salmana. Zagraniczne media donosiły, iż rozmowy między tymi przywódcami mają dotyczyć zacieśnienia więzi w zakresie bezpieczeństwa, współpracy w zakresie energetyki jądrowej oraz zawarcia wielomiliardowych umów biznesowych.
"Trump powitał następcę tronu uśmiechem i uściskiem dłoni na czerwonym dywanie, podczas gdy dziesiątki żołnierzy ustawiło się wzdłuż ogrodzenia. Limuzynę eskortowała konna gwardia honorowa armii amerykańskiej. Obaj przywódcy spojrzeli w niebo, gdy nad ich głowami przelatywały myśliwce, po czym Trump wprowadził gościa do środka" - relacjonuje english.alarabiya.net.

2 godzin temu








