To nie koniec. Oto co piłkarze Legii usłyszeli od zarządu ws. Iordanescu

3 godzin temu
Sytuacja w Legii Warszawa robi się coraz bardziej napięta. Według najnowszych doniesień Edward Iordanescu miał ogłosić, iż jest gotowy na odejście. Jednak według "Przeglądu Sportowego" piłkarze mieli usłyszeć zupełnie co innego. To nie wszystko, bo przed Żewłakowem jeszcze spotkanie z Dariuszem Mioduskim.
Po porażce 1:3 z Zagłębiem Lubin sytuacja w Legii Warszawa się nieco skomplikowała. Po 11 kolejkach zespół plasuje się na 9. miejscu z dorobkiem 15 pkt i traci do pierwszej Jagiellonii Białystok dziewięć "oczek". Od jakiegoś czasu gromy spadają na Edwarda Iordanescu, który co prawda awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji, ale po drodze poległ z AEK Larnaka w el. do Ligi Europy, a na mecz LK z Samsunsporem wystawił rezerwowy skład i drużyna poległa 0:1. Według informacji TVP Sport "Iordanescu był i jest gotów pożegnać się z pracą w Legii" - czytamy.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny ostro o sytuacji w Legii Warszawa: Ktoś tam chyba oszalał


Żewłakow i Bobić rozmawiali z piłkarzami. To nie wszystko
Na razie klub milczy i nie wiadomo, jakie decyzje zapadną. Jednak teraz do nowych informacji dotarli dziennikarze "Przeglądu Sportowego" Onet. Przekazali, iż dyrektorzy Legii Warszawa - Michał Żewłakow i Fredi Bobić "przekazali drużynie, iż to ona musi wziąć odpowiedzialność za swoje wpadki" - poinformował Łukasz Olkowicz i dodał, iż "zawodnicy usłyszeli, iż nie ma tematu zmiany trenera Ediego Iordanescu" - podkreślił.


To nie wszystko. "Dziś bowiem Żewłakow i Bobić mają jeszcze spotkać się z właścicielem klubu Dariuszem Mioduskim i wiceprezesem Marcinem Herrą. Nie wiadomo, jak legijna góra podchodzi do ostatnich wyników i kolejnych porażek" - podkreślono.
Zobacz też: Oto nowy trener Legii? "Trzyma swój poziom, ale..."
Niedługo Legię Warszawa czekają trudne mecze - z Szachtarem w Lidze Konferencji, z Lechem w Ekstraklasie i z Pogonią w Pucharze Polski.


"Jeżeli Legia nie poprawi wyników i gry, to trudno będzie znaleźć argumenty na obronę Iordanescu choćby jego najbardziej zaangażowanym adwokatom" - zakończył dziennikarz.
Idź do oryginalnego materiału