Wydający się grać najsolidniej ze wszystkich drużyn w Europie Liverpool musiał zaakceptować pierwszą bolesną porażkę. Nie obronił zaliczki z Parc des Princes i odpadł po konkursie rzutów karnych. Trener Arne Slot nie ukrywa rozczarowania, ale zarazem wyraził dumę z postawy swojego zespołu.