To miało być nowe zajęcie Dudy. Ależ cios. "Raczej nieaktualne"

3 godzin temu
Andrzej Duda po dziesięcioletniej pracy w roli prezydenta RP będzie mógł skupić się na nowych wyzwaniach. Czy wśród nich znajdzie się Międzynarodowy Komitet Olimpijski, o którym mówi się od wielu miesięcy? Portal WP Sportowe Fakty przekazał nowe wieści w tej sprawie. Nie brzmią one dla Dudy zbyt optymistycznie.
Andrzej Duda przez ostatnie 10 lat pełnił funkcję prezydenta RP. 6 sierpnia pożegnał się z urzędem. Jego miejsce zajął zaprzysiężony kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. Wiele osób mogłoby się zastanawiać, jaka przyszłość czeka byłą już głowę państwa. Od kilku miesięcy w przestrzeni medialnej pojawiły się plotki mówiące o tym, iż Duda mógłby trafić do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W tej sprawie pojawiły się nowe wieści.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


"Choć Polski Komitet Olimpijski już w grudniu przegłosował rekomendację Andrzeja Dudy na członka stałego MKOl, to z naszych ustaleń wynika, iż do tej pory jego kandydatura nie była rozpatrywana przez specjalną Komisję Elekcyjną. Temat powołania kolejnego Polaka na członka MKOl nie był także poruszany podczas marcowej sesji MKOl-u w Grecji. Sprawa nie jest tak oczywista, jak chciałby tego sam zainteresowany i rekomendujący go" - informuje portal WP Sportowe Fakty.
Źródło przekonuje, iż problemem Dudy może się okazać brak odpowiedniego zaplecza, które może zaangażować się w lobbowanie za jego kandydaturą. W tym miejscu portal wymienia Radosława Piesiewicza, który nie ma zbyt mocnej pozycji w międzynarodowych strukturach. WP Sportowe Fakty cytuje, jak czytamy, osobę dobrze zorientowaną w realiach MKOl-u.


- o ile jakiekolwiek ustalenia w tej sprawie były poczynione - a to i tak wątpliwe - to są one już raczej nieaktualne. Andrzej Kraśnicki nie żyje, a Thomas Bach przestał pełnić funkcję przewodniczącego MKOl-u i stracił większość wpływów. Mamy nową szefową MKOl-u, która będzie chciała po swojemu przemeblować skład organizacji - mówi.
w tej chwili w Komisji Sportowej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zasiada Maja Włoszczowska. Jej kadencja kończy się w 2028 roku. Gdyby miała kontynuować swoją pracę na rzecz organizacji, musiałaby dołączyć do niej jako członek stały. Póki co jest reprezentantką komisji zawodniczej. Jak słusznie przypomina WP Sportowe Fakty - jeden kraj nie może mieć więcej niż jednego członka stałego MKOl-u. Zabrania tego Karta Olimpijska.


Problemem dla Andrzeja Dudy mogą być także skomplikowane procedury wyboru członków. Jaka przyszłość rysuje się przed byłym prezydentem? Wspomniane źródło wprost pisze o możliwym scenariuszu.
"Andrzej Duda najwcześniej mógłby dołączyć do MKOl-u podczas sesji tej organizacji zaplanowanej na luty przyszłego roku, przy okazji zimowych igrzysk w Mediolanie-Cortinie. Do tego czasu musiałby sam wykonać dużą pracę i praktycznie od nowa wydeptać sobie ścieżki do tak zaszczytnego stanowiska" - czytamy. Gdyby Duda rzeczywiście dostał się do MKOl-u, to mógłby liczyć na wynagrodzenie w wysokości 450 euro dziennej diety i coroczny, wynoszący siedem tysięcy ryczałt na prowadzenie biura.
Idź do oryginalnego materiału