To miał być najlepszy dzień Sabalenki, aż nagle stało się to. "Świetny start" [WIDEO]

1 tydzień temu
- Będę cierpieć przez jeden dzień, a jutro wyjeżdżam do Rzymu, więc gwałtownie o tym zapomnę. Jutro mam urodziny. Mam nadzieję, iż będę w dobrym nastroju - mówiła w sobotni wieczór Aryna Sabalenka na konferencji prasowej po finale WTA 1000 Madryt. W nim Białorusinka przegrała z Igą Świątek 5:7, 6:4, 6(7):7. Jak wiceliderka światowego rankingu świętowała 26. urodziny? Nie obyło się bez wpadki, którą pokazała w mediach społecznościowych.
- O tym meczu będziemy mówić latami - mówili komentatorzy Canal+ Sport tuż po finale WTA Madryt. I trudno nie zgodzić się z ich słowami. Sobotni mecz pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką był pełen dramaturgii i zwrotów akcji. O triumfatorce na hiszpańskiej mączce zadecydował tie-break w trzecim secie. W nim Polka obroniła trzy piłki meczowe, a finalnie udało jej się zwyciężyć 7:5, 4:6, 7:6(7). Tym samym Świątek zdobyła pierwsze w karierze trofeum Mutua Madrid Open.
REKLAMA


Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, iż się prześlizgnęliśmy"


Sabalenka pokazała tort. I stało się to
Hat-tricka nie udało się natomiast ustrzelić Białorusince, która wygrywała w Madrycie w 2021 i 2023 roku. Tuż po ostatnim gemie na jej twarzy pojawiło się kilka łez, jednak chwilę później podeszła do pomeczowego wywiadu. - Gratulacje za kolejny wielki turniej. Ty i twój team wykonaliście wielką pracę, ale następny tytuł trafi do mnie - mówiła z przekąsem w kierunku Igi Świątek.


Później wiceliderka rankingu WTA udała się na konferencję prasową, gdzie wspomniała o swoich urodzinach. - Będę cierpieć przez jeden dzień, a jutro wyjeżdżam do Rzymu, więc gwałtownie o tym zapomnę. Jutro mam urodziny. Mam nadzieję, iż będę w dobrym nastroju - mówiła, po czym nieco zbladła jej mina. - Będę w złym humorze. Jutro kończę 26 lat. To jest do bani - zażartowała nt. swojego wieku.


Przypomnijmy, w niedzielę 5 maja, czyli dzień po finale z Igą Świątek, Aryna Sabalenka skończyła 26 lat. Z tej okazji na jej profilu Instagram pojawił się krótki filmik, na którym tenisistka pochwaliła się kawałkiem tortu. I właśnie w tym momencie zaliczyła spektakularną wpadkę. Kiedy pokazała do kamery kawałek ciasta, to w ułamku sekundy zsunęło się ono z talerzyka i spadło na podłogę. Cała sytuacja była na tyle zabawna, iż świeżo upieczona 26-latka zdecydowała się pokazać ją w mediach społecznościowych.
"Dziękuję za wszystkie życzenia urodzinowe. 26 ma świetny start" - napisała krótko.


Teraz przed Świątek i Sabalenką turniej WTA 1000 w Rzymie. Tam Białorusinka najlepszy wynik osiągnęła w 2022 roku, kiedy dotarła do półfinału. W poniedziałek odbędzie się losowanie drabinki. Obie zawodniczki są już w stolicy Włoch.
Idź do oryginalnego materiału