To ma być nowy trener Legii! Rozmowy na finiszu

3 dni temu
Czy kibice Legii Warszawa doczekają się wreszcie następcy Goncalo Feio? Wiele wskazuje na to, iż w końcu się uda. Jak donoszą rumuńskie media, bardzo blisko podpisania kontraktu ze stołecznym klubem jest Edward Iordanescu, który ostatnio pracował jako selekcjoner tamtejszej kadry narodowej. Rozmowy mają być już na finiszu, a Legia naprawdę głęboko sięgnie do kieszeni.
Z każdym kolejnym dniem w piłkarskiej Warszawie robi się coraz goręcej. Przygotowania do nowego sezonu zbliżają się wielkimi krokami, Legia zacznie go najwcześniej ze wszystkich polskich klubów, jako iż gra już w I rundzie eliminacji Ligi Europy. Tymczasem klub nie przeprowadził jeszcze ani jednego transferu, ani nie zatrudnił nowego trenera od czasu rozstania z Goncalo Feio. W ostatnich tygodniach z Legią łączono przede wszystkim kontrowersyjnego (nie krył nigdy sympatii do Rosji) Białorusina Aleksieja Szpilewskiego z cypryjskiego Arisu Limassol. Jednak ten temat definitywnie upadł. Teraz pojawiły się o wiele lepsze wieści dla fanów warszawian.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów


Rumuni są przekonani. Legia głęboko sięgnie do kieszeni
Nadeszły z Rumunii. Tamtejsze portale m.in. fanatik.ro oraz iamsport.ro donoszą, iż klub prowadzi bardzo zaawansowane negocjacje z Edwardem Iordanescu. Zdaniem fanatik.ro to nie pierwszy raz gdy Legia chce tego trenera. Proponowali mu umowę już zimą tego roku, ale wówczas obie strony nie dogadały się pod kątem pensji. Warszawianie mieli wówczas zaproponować 30 000 euro miesięcznie. Teraz wrócili z wyższą ofertą. Rumuni informują, iż Iordanescu może liczyć choćby na 40 000 euro za miesiąc pracy, a także na wysokie bonusy za ew. sukcesy w europejskich pucharach.


Na Euro 2024 wypełnił zadanie. W Legii też się uda?
Sam trener jeszcze nie tak dawno pracował na scenie międzynarodowej jako selekcjoner reprezentacji Rumunii. Prowadził ją od stycznia 2022 roku do lipca 2024 roku. Awansował z nią w świetnym stylu na Euro 2024, wygrywając grupę z Izraelem, Kosowem, Białorusią, Andorą i Szwajcarią (Rumuni nie ponieśli ani jednej porażki!). Na samych mistrzostwach również udało mu się wyjść z grupy i również z pierwszego miejsca, mimo iż jego zespół zdobył cztery punkty. Tak się bowiem złożyło, iż każdy w niej (Rumunia, Belgia, Ukraina, Słowacja) skończył dokładnie z takim dorobkiem, a zespół Iordanescu był najlepszy głównie dzięki wygranej aż 3:0 z Ukrainą (poza tym 0:2 z Belgią i 1:1 ze Słowakami).


Portal fanatik.ro jest przekonany, iż cała sprawa jest już na ostatniej prostej i Iordanescu podpisze umowę w przeciągu maksymalnie dwóch najbliższych dni. Wysoki poziom zaawansowania rozmów potwierdził także Paweł Gołaszewski z tygodnika "Piłka Nożna". Dla 46-latka będzie to powrót do klubowej piłki po niespełna czterech latach. W niej największe sukcesy święcił z CFR Cluj, z którym w okresie 2020/21 zdobył mistrzostwo Rumunii.
Idź do oryginalnego materiału