To koniec. Polski klub został całkowicie skreślony. Bolesny upadek

1 tydzień temu
Radunia Stężyca w tabeli II ligi zajmuje wysokie szóste miejsce i do końca miała walczyć o awans. Sama się jednak z tej walki wypisała. Okazuje się, iż nie złożyła odpowiedniego wniosku licencyjnego. Sprawa ma głębsze dno i związek z ostatnimi wyborami samorządowymi. Mieszkańcy Stężycy zdecydowali, iż nie chcą, by finansować klub z ich pieniędzy i dalej zadłużać gminę.
Radunia Stężyca to klub piłkarski z niewielkie, liczącej zaledwie 2 tys. mieszkańców miejscowości na Kaszubach. Mimo to na co dzień występuje na szczeblu centralnym, bo na poziomie II ligi. Jeszcze niedawno, bo w okresie 2021/22, grała choćby w barażach o awans do I ligi. Teraz była bliska powtórzenia tego sukcesu. Po 31 kolejach w tabeli zajmuje szóste miejsce, a więc ostatnie gwarantujące w nich udział. Problem w tym, iż choćby jeżeli zespół tę pozycję utrzyma, to do baraży nie przystąpi.


REKLAMA


Zobacz wideo
Trener kajakarzy przed ostatnią szansą Polaków na awans na igrzyska: Prezentują dość wysoki poziom


Radunia Stężyca podjęła druzgocącą decyzję. "Nie będzie mogła zagrać"
Takie informacje przekazał dziennikarz TVP Sport, Dominik Pasternak. - Radunia Stężyca nie złożyła wniosku licencyjnego na grę w 1. lidze. Oznacza to, jeżeli zajmie miejsce uprawniające do gry w barażach, to nie będzie mogła w nich zagrać. Jej rywal dostanie wolny los - napisał na platformie X.


Skąd taka decyzja władz Raduni? Wszystko przez wyniki ostatnich wyborów samorządowych. Nowym wójtem gminy Stężyca został Ireneusz Stencel, który od razu zapowiedział, iż nie będzie dotował klubu z pieniędzy podatników. A właśnie taka sytuacja miała miejsce za poprzedniego wójta Tomasza Brzoskowskiego. To doprowadziło budżet do katastrofalnej sytuacji. - Zadłużenie zarówno gminy Stężyca jak i dwóch spółek należących do gminy to znaczy spółki komunalnej i spółki inwestycyjnej znacznie już przekroczyły 100 mln złotych - alarmował Stencel.


Koniec finansowania Raduni z budżetu gminy. To może ją pogrążyć
Kwestia dalszego finansowania Raduni stała się głównym tematem kampanii wyborczej. Ostatecznie mieszkańcy postawili je ukrócić. Gdyby zaś klub faktycznie awansował na zaplecze ekstraklasy, musiałby dostosować swój stadion do wymagań licencyjnych. To wiązałoby się z dodatkowymi wydatkami na rozbudowę rzędu aż 19 mln zł.


Pod znakiem zapytania stoi też dalsza przyszłość Raduni w II lidze. Większości piłkarzy kontrakty wygasają 30 czerwca i najprawdopodobniej drużna mocno się osłabi. Istnieje również ryzyko, iż klub wróci do ligi okręgowej, gdzie występował do sezonu 2016/2017.
Idź do oryginalnego materiału