To koniec. Koalicja się rozpadła. "PO złamała umowę programową"

3 godzin temu
Hala na Skrze - ten projekt podzielił warszawskie środowisko polityczne na Ochocie. "PO złamała umowę programową, więc nasze rządy na Ochocie się kończą. Partia Razem nie będzie brać udziału w oszustwie" - ogłosił Adrian Zandberg. A stołeczna komórka partii wskazała, gdzie mógłby powstać nowy obiekt.
"Rada Warszawy zagłosowała za poprawkami budżetowymi, przeznaczając pieniądze na budowę hali na Skrze. To oznacza, iż obiekt, na którym grać mają koszykarze Legii i Dzików oraz siatkarze Projektu, niemal na pewno powstanie" - pisał Piotr Wesołowicz, dziennikarz Sport.pl.

REKLAMA







Zobacz wideo Rzeźniczak wylądował w okręgówce. Przekonał go Quebo



"Hali nie chcieli społecznicy z Ochoty, twierdząc, iż obiekt będzie generował hałas i korki, zniszczy okoliczną zieleń, czy obniży wartość nieruchomości. W tle rozgrywa się polityczna wojenka wewnątrz osiedlowej koalicji" - dodawał. Krótko po głosowaniu (39 głosów za budową hali, zero przeciw, 13 wstrzymujących się) doszło do politycznego rozłamu.


Hala na Skrze przegłosowana. Adrian Zandberg ogłasza ws. koalicji z Platformą Obywatelską
"W Razem kierujemy się prostą zasadą: umów się dotrzymuje. PO złamała umowę programową, więc nasze rządy na Ochocie się kończą. Partia Razem nie będzie brać udziału w oszustwie" - napisał Adrian Zandberg, lider Razem, w serwisie X w czwartek o godz. 18:08. To oznacza koniec koalicji, w skład której poza Koalicją Obywatelską oraz Razem wchodziła Nowa Lewica, a także stowarzyszenia: Miasto Jest Nasze, Ochocianie Sąsiedzi i Wspólne Jutro.






"PO zdradziła warszawianki i warszawiaków. Złamała umowę koalicyjną, forsując halę na Skrze. Obietnice - jak Plac Narutowicza (kompleksowy remont - red.) czy Grójecka - leżą w gruzach. Nie ma naszej zgody na koalicję, w której decydują pieniądze, nie mieszkańcy" - czytamy na profilu Razem w Warszawie w serwisie X. A w odpowiedzi na jeden wpis przedstawiciele stołecznego oddziału partii wskazali, gdzie mógłby powstać nowy obiekt sportowy.
Zobacz też: KSW ogłasza rywala Szpilki! "Największe wyzwanie"



To tam Partia Razem chciałaby zbudować nową halę w Warszawie. "Idealna działka"
"My także chcemy takiej hali dla Warszawy. Ale nie w miejscu, na które nie zgodzili się mieszkańcy. Przy ul. Łazienkowskiej 3 jest idealna działka na taką inwestycję - byłby to kolejny element kompleksu obok hali Torwar i stadionu Legii Warszawa" - wyjaśniono.






- Rozumiem, iż wokół inwestycji pojawiły się emocje i obawy części mieszkańców Ochoty. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć - wsłuchujemy się w głosy warszawiaków. Wiele uwag już uwzględniliśmy, a na kolejne będziemy reagować na bieżąco. Jedną z najczęściej powtarzanych kwestii był hałas i ewentualne koncerty. Uspokajam - w hali nie będzie koncertów. To obiekt sportowy, zamknięty, który nie generuje dodatkowego hałasu - komentował prezydent miasta Rafał Trzaskowski (cytat za portalem legia.net).


Decyzja radnych o poparciu projektu wywołała poruszenie w mediach społecznościowych. "Koniec mrocznych czasów w Warszawie" - czytamy, a wpisy pojawiły się również na kontach koszykarskiej Legii czy Projektu. Nowa hala ma mieć pojemność 6000 miejsc.
Idź do oryginalnego materiału