Rajd Śląska nieubłaganie zbliża się do końca. W niedzielnej sesji porannej rozegrane zostały trzy odcinki specjalne, po których – inaczej niż w sobotę – zawodnicy nie zjechali do parku serwisowego. Zamiast tego mieli ledwie 15 minut na wymianę opon, po czym wrócili na trasę. Co jednak najważniejsze – doszło do zmiany na pozycji lidera klasyfikacji generalnej.