Wyjątkowo szybko, bo już 12 stycznia wystartuje turniej główny Australian Open 2025. Tytułu wśród kobiet po raz drugi z rzędu bronić będzie Aryna Sabalenka. Zawodniczki i zawodnicy już przygotowują się do tej imprezy. Niektórzy - tak jak Białorusinka czy Iga Świątek - w turnieju pokazowym World Tennis League, a pozostali na kortach treningowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Szeremeta gwiazdą polskiego sportu? "Znów głośno o polskim boksie"
Świątek ubyła rywalka na Australian Open. To była liderka rankingu WTA
Zdrowie nie pozwoli wystartować w Melbourne Karolinie Pliskovej. Była numer jeden na świecie opuści wielkoszlemowe otwarcie z powodu kontuzji, której nabawiła się podczas sierpniowego US Open. Czeszka musiała przejść operacje lewej kostki, w momencie gdy wydawało się, iż jest na dobrej drodze do powrotu do wysokiej formy, albowiem po 1497 dniach wygrała turniej WTA. Dokonała tego w imprezie Transylvania Open w rumuńskim Cluj-Napoca.
Problem z kostką pojawił się już w lutym br. - Mimo to przez cały czas grałam, mimo iż brałam zastrzyki. W Nowym Jorku zerwały mi się oba ścięgna - powiedziała Pliskova według relacji czeskich mediów. Ponadto późniejsze leczenie stało się bardziej skomplikowane. - Dwa razy złapałam infekcję, dostałam dwa antybiotyki. Nie wyglądało to dobrze. Po prostu długo trwało, zanim wszystko się zagoiło. Nie mogę jeszcze biegać, a do tenisa jesteśmy dość daleko - powiedziała była numer jeden na świecie.
- Nie chcę niczego przyspieszać. Już popełniłam błąd, grałam w bólu i przez cały czas nic nie wygrałam. To nie ma sensu. Wezmę więc chroniony ranking i wrócę w marcu może do Indian Wells i Miami. Oczywiście, jeżeli nie pojawi się kolejna przeszkoda - podsumowała.
Karolina Pliskova liderką światowego rankingu zostawała w 2017 roku, ale nie ma na swoim koncie tytułu wielkoszlemowego. Dwukrotnie docierała do finału - US Open 2016 oraz Wimbledon 2021 - ale musiała uznać wyższość Angelique Kerber oraz Ash Barty.