Reprezentacja Polski całkowicie zawiodła na Euro 2024. Była pierwszą drużyną, która straciła szansę na awans do fazy pucharowej. Po imprezie pod jej adresem posypało się sporo krytyki. Okazję do tego, by się zrehabilitować, najpewniej będzie miała podczas kolejnym mistrzostw Starego Kontynentu, o ile się na nie zakwalifikuje. Już od jakiegoś czasu wiadomo, kto będzie gospodarzem eventu za trzy lata. To Anglia, Walia, Szkocja i Irlandia Północna. - To będzie największa impreza sportowa, jaką kiedykolwiek wspólnie zorganizowały Wielka Brytania i Irlandia. Jako wieloletni sympatyk futbolu wiem, jak ważne są tego typu międzynarodowe rozgrywki - mówił premier Wielkiej Brytanii Sir Keir Starmer, cytowany przez BBC. Teraz ujawniono kolejne informacje w sprawie turnieju.
REKLAMA
Zobacz wideo Lech zakpił z Hiszpanów. "Wolałbym mieć taką szatnię niż takich piłkarzy"
UEFA ujawnia ws. Euro 2028. Chodzi o mecz otwarcia i finał
UEFA przekazała w środę 12 listopada, na którym stadionie zostanie zainaugurowane Euro 2028. Okazuje się, iż organizacja wybrała... stadion w Cardiff. To właśnie w stolicy Walii dojdzie do meczu otwarcia. - Będzie to pierwszy raz, kiedy 'Czerwony Mur' - a więc nasi oddani walijscy kibice - będą mogli zobaczyć na naszej ziemi tak istotny międzynarodowy turniej. To będzie historyczny event, które zjednoczy społeczności, zainspiruje przyszłe pokolenia i zaprezentuje to, co najlepsze w walijskiej piłce nożnej i kulturze na arenie międzynarodowej - mówił Noel Mooney, dyrektor naczelny Walijskiego Związku Piłki Nożnej.
UEFA poinformowała też, gdzie odbędzie się wielki finał Euro 2028 i półfinały. Wybrano jeden z najsłynniejszych obiektów, który gościł decydujące o tytule starcia m.in. w 1996, czy w 2021 roku. Mowa o Wembley w Londynie. Impreza odbędzie się łącznie na dziewięciu stadionach.
Zobacz też: Za chwilę mecz Polska - Holandia, a tu takie wieści ws. Koemana.
Kto zdobędzie mistrzostwo Europy w 2028 roku?
Tytułu w Anglii bronić będą Hiszpanie. W 2024 w finale pokonali Anglię (2:1). Decydujące trafienie padło dopiero w 86. minucie, a bohaterem okazał się Mikel Oyarzabal, strzelec bramki. To było już ich czwarte mistrzostwo Europy w historii. Czy za trzy lata dołożą piąty złoty krążek? A może Anglia, jako jeden z gospodarzy, w końcu zdobędzie pierwsze w historii upragnione trofeum? Lepszej okazji, niż przed własnymi kibicami, raczej mieć nie będzie.

1 godzina temu














