Dawid Janczyk przebywał w ostatnich latach wyłącznie w klubach z niższych lig rozgrywkowych m.in. MKS Ciechanów, LZS Piotrówka, Korona Wilkowice, Górnik Mysłowice czy Sadownik Waganiec. Nie ma co się dziwić, gdyż piłkarz skończy przecież we wrześniu 38 lat. Jego ostatnią drużyną był za to GKS Raciborowice. - Przez piłkę nożną staram się układać swoje życie tak, jak powinienem. W tym momencie nie ma w nim żadnego alkoholu. Nie myślę choćby o nim, zresztą nie mam choćby czasu. Cały czas pracuję w pracy i nad sobą - mówił w wywiadzie dla TVP Sport.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski podjechał przed hotel i się zaczęło
Dawid Janczyk znalazł nowy klub. "Już nie może się doczekać pierwszego występu"
- Chciałbym zostać w Raciborowicach jak najdłużej. Wiem, iż prezes ma duże ambicje, a ja mam sporo siły, żeby przez kilka lat pograć na niezłym poziomie - oznajmiał. Były reprezentant Polski w A-klasowym klubie miał m.in. odpowiadać za szkolenie młodzieży, natomiast nic z tego nie wyszło. Miesiąc temu napastnika zauważono w Iławie, a portal infoilawa.pl ujawnił, iż trenuje z lokalnym Jeziorakiem.
Klub poinformował oficjalnie w środę, iż Janczyk "wzmocni ofensywę i już nie może się doczekać pierwszego występu w biało-niebieskich barwach". Podano również, iż debiut odbędzie się w najbliższy weekend w spotkaniu z Olimpią Olsztynek. "Liczymy na to, iż jego doświadczenie, instynkt strzelecki i zapał pomogą osiągnąć sukcesy" - czytamy.
Historia Janczyka jest bardzo smutna. Niegdyś wielu wróżyło mu europejską karierę. Interesowały się nim przecież najlepsze kluby m.in. Atletico Madryt, Real Betis, Sevilla, także Chelsea, natomiast życie brutalnie go zweryfikowało.
- Gdy byłem nastolatkiem, na testy zaprosiła mnie Chelsea. Rozmawiałem wtedy z Mourinho. Powiedział, iż chce mnie w zespole. (...) Uważam, iż byłem lepszy od Roberta Lewandowskiego. Wtedy przyszedł do mnie prezydent klubu, a Robert grał w zespole rezerw. Nie potrzebowali go wtedy w Legii. A ja czułem się jak najlepszy piłkarz na świecie - twierdził parę lat temu.
Jeziorak po 17. kolejkach zajmuje ostatnie 16. miejsce w tabeli IV ligi warmińsko-mazurskiej. Jak dotąd zgromadził osiem pkt, a do będących nad nim rezerw Stomilu Olsztyn traci punkt. Jeziorak nie najlepiej rozpoczęła rundę wiosenną, gdyż poniósł już dwie porażki - z Sokołem Ostróda (1:2) oraz Mamrami Giżycko (1:4).