To już oficjalne. Mamy wielki powrót do kadry. Czekał na to 4 lata

2 godzin temu
Jan Urban w piątek oficjalnie ogłosił powołania do reprezentacji Polski na październikowe mecze z Nową Zelandią i Litwą. W gronie 25 nazwisk znalazł się także Kacper Kozłowski. Dla wielu to spore zaskoczenie. Ostatnio 21-latek był konsekwentnie pomijany przez kolejnych selekcjonerów. Ba, w narodowych barwach będzie mógł wystąpić po... czterech latach przerwy.
Reprezentacja Polski w przyszłym tygodniu rozegra dwa kolejne mecze. W czwartek 9 października zmierzy się towarzysko z Nową Zelandią (godz. 20:45) w Chorzowie, a w niedzielę 12 października w Kownie z Litwą w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Już teraz poznaliśmy za to nazwiska 25 piłkarzy, którzy pojawią się na zgrupowaniu. Nie brakuje zaskoczeń i wielkich powrotów.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."



Kacper Kozłowski czekał na to cztery lata. Urban dał mu szansę
Jan Urban, wbrew wcześniejszym zapowiedziom medialnym, nie powołał skrzydłowego Jagiellonii Białystok Oskara Pietuszewskiego. W kadrze znaleźli się za to inni pomocnicy m.in. Michał Skóraś i Kacper Kozłowski. Ten ostatni na występ w biało-czerwonych barwach czeka już naprawdę długo...


Po raz ostatni miał ku temu okazję niemal równo cztery lata temu. Działo się to jeszcze za kadencji... Paulo Sousy w październiku 2021 r., gdy Kozłowski miał zaledwie 17 lat. Polska grała wówczas z San Marino w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze. Selekcjoner dał mu szansę wyjść w pierwszym składzie, a piłkarz odwdzięczył się dwoma asystami. Nasza drużyna odniosła zaś pewne zwycięstwo 5:0. Od tamtej pory dla młodego pomocnika miejsca w kadrze już nie było.
Tym Kozłowski przekonał Urbana. Jedzie na zgrupowanie
Jego karierę zatrzymały nieudane transfery do Brighton czy Royale Union Saint-Gilloise. Regularnie zaczął grać dopiero po wyjeździe do holenderskiego Vitesse. Mimo to przez ostatnie cztery lata Kozłowski dostawał powołania jedynie z kadry U-21. Raz pojawił się na zgrupowaniu dorosłej reprezentacji za kadencji Michała Probierza przy okazji meczu z Wyspami Owczymi, ale ostatecznie w nim nie wystąpił.


w tej chwili 21-latek drugi sezon z rzędu gra w tureckim Gaziantep FK. W trwających rozgrywkach spisuje się nieźle. Wystąpił we wszystkich siedmiu ligowych meczach swojego zespołu, a w połowie września strzelił gola w starciu Kocaelisporem wygranym 2:0. Być może to właśnie wtedy przekonał do siebie Jana Urbana.
Idź do oryginalnego materiału