Robert Lewandowski przyszedł do FC Barcelony z Bayernu Monachium latem 2022 r. Walnie przyczynił się do tego, iż "Duma Katalonii" znów jest wśród najlepszych klubów w Europie. Zdobył z Barceloną dwa tytuły mistrza Hiszpanii, raz koronę króla strzelców La Ligi, a w zeszłym sezonie cieszył się z pierwszej w historii klubu krajowej potrójnej korony. W tym sezonie na razie jest doświadczonym rezerwowym i najprawdopodobniej to będzie jego ostatni sezon.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski już tylko rezerwowym w Barcelonie? Żelazny: Nie wyobrażam sobie, iż przegra rywalizację
To dlatego Lewandowski ma odejść z Barcelony
O nadchodzącym zakończeniu współpracy FC Barcelony z Robertem Lewandowskim informował w weekend kataloński dziennik "Sport". Donosił, iż ostateczna decyzja w klubowych gabinetach już zapadła. Sam Lewandowski ma ostrożnie podchodzić do kwestii swojej przyszłości, skupia się na rozwoju sytuacji zespołu z meczu na mecz. "Sport" wskazuje, iż istotne będzie zdanie Anny Lewandowskiej, która planowała osiedlić się na dłużej w Barcelonie.
"Marca" podała w poniedziałek kulisy podjęcia decyzji, co na nią wpłynęło. Nie chodzi o umiejętności, bo Lewandowski wciąż niewątpliwie je ma i cały czas potrafi wnieść coś do zespołu. Wszak jest drugim najlepszym strzelcem Barcelony w tym sezonie, a przeważnie wchodzi z ławki. Najważniejszy okazuje się być wiek piłkarza. W tym roku skończył 37 lat, a spadek intensywności w jego grze wydaje się być nieunikniony. W Barcelonie czują, iż najwyższy czas odmłodzić kadrę, szczególnie w ofensywie.
"To nie jest kwestia prezentowanego poziomu, ani osiągnięć i wyników, tylko wieku. To dlatego odejdzie" - przekazał dziennikarz gazety David Sanchez.
Hiszpan ujawnił też, iż była możliwość przedłużenia kontraktu z Lewandowskim o rok, ale ostatecznie uznano, iż najlepiej będzie się rozstać. Co ciekawe, według madryckiego dziennika do takiego wniosku miały dojść obie strony, czyli klub i Lewandowski.
Sanchez zwraca uwagę, iż Lewandowski jest cenioną postacią w klubowych biurach i wierzą, iż zachowa profesjonalizm do samego końca swojej przygody w stolicy Katalonii.
- Zachowywał się jak superprofesjonalista i zawsze strzelał gole. To był klub pogrążony w depresji, który wiedział, iż nie może podpisywać kontraktów z kolejnymi zawodnikami, ale nagle sprowadził jednego z najlepszych napastników ostatniej dekady - skomentował Sanchez.
Zobacz też: Takich słów Tomaszewskiego o Lewandowskim nikt się nie spodziewał
Znalezienie nowego napastnika latem to priorytet dla FC Barcelony. W gronie potencjalnych następców Lewandowskiego wymienia się m.in. Juliana Alvareza (Atletico Madryt), Erlinga Haalanda (Manchester City), Dusana Vlahovicia (Juventus), Serhou Guirassy'ego (Borussia Dortmund) i Ettę Eyonga (Levante).