Tour de Pologne to jedna z najbardziej emblematycznych sportowych imprez w naszym kraju. Rokrocznie kolarze z całego świata stają na starcie wyścigu, który na przełomie lipca i sierpnia wzbudza emocje fanów kolarstwa. Nie inaczej jest w tym roku. 82. edycja pętli rozpoczęła się na Dolnym Śląsku, a konkretniej we Wrocławiu. Kolarze mieli do przejechania łącznie blisko 200 kilometrów. Znamy pierwsze rozstrzygnięcia.
REKLAMA
Zobacz wideo Tadej Pogacar na Tour de France
Ruszyło Tour de Pologne. Najlepszy z Polaków przemówił
Jako pierwszy do mety dojechał Holender Olav Kooij (Team Visma / Lease a Bike), który wyprzedził kolejno Paula Magniera, Jensena Plowrighta, Maikela Zijlaarda i Ethana Vernona.
- Oczywiście, trafiliśmy do ostatniej grupy, ale potem znaleźliśmy dobre miejsce. Poszli dość wcześnie, ale musiałem poczekać, a kiedy poszedłem, czułem się zrelaksowany. Wiedziałem, iż mogę to wytrzymać - mówił Kooij w rozmowie z Eurosportem po zakończonym etapie.
Najlepszy z Polaków pierwszy etap ukończył Stanisław Aniołkowski, który po skończonej jeździe zabrał głos w rozmowie z Eurosportem:
- Było szybko, sam finisz był z wiatrem, więc to był szybki finisz. Ten początek - trzy kilometry do mety - mieliśmy pod wiatr. Kto wyszedł za wcześnie, mógł stracić. Byłem w dobrej pozycji, starałem się jechać za Olavem, wiedziałem, iż będziemy tutaj raczej najszybsi z tego peletonu. Brennan go rozprowadzał. Ostatecznie się trochę zamieszaliśmy w lewo, troszeczkę tam musieliśmy zwolnić, a później nie starczyło mi już, żeby pojechać za Olavem. Mam wrażenie, iż zostałem na chwilę zamknięty i tak naprawdę byłem w środku. Nie mogłem już wyjść - powiedział polski kolarz reprezentujący grupę Cofidis.
27-latek odpowiedział także na pytanie dziennikarza, czy tym razem jest zadowolony ze swojej jazdy, bo w przeszłości zdarzało mu się nie być w pełni usatysfakcjonowanym po etapach Tour de Pologne.
- Dzisiaj też raczej niezadowolony, bo tak naprawdę to był ten etap dla mnie. Tegoroczny Tour de Pologne jest bardzo ciężki. Zobaczymy, jak sobie poradzę w górach i na tych etapach pagórkowatych. Na pewno będę chciał jeszcze powalczyć. Jestem u siebie, zawsze coś specjalnego. Cóż, mam nadzieję się jeszcze pokazać z dobrej strony - dodał.
We wtorek na kolarzy czeka krótszy, ale być może bardziej wymagający etap. To trasa licząca blisko 150 kilometrów i prowadząca przez Karkonosze, a konkretnie Karpacz. W środę kolarze udadzą się do Wałbrzycha, zaś w czwartek pojadą od Rybnika do Cieszyna. Piątek będzie czasem ponad 200-kilometrowego odcinka z Katowic do Zakopanego. Sobota zarezerwowana została na Bukowinę Tatrzańską, a w niedzielę kibice zobaczą indywidualną jazdę na czas. 12,5 kilometrów w Wieliczce zakończy 82. Tour de Pologne.