To byłaby rewolucja dla Świątek. Chcą usunąć dwie zasady

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Gerard Pique, były świetny piłkarz, przedstawił pomysł rewolucyjnych zmian w zasadach gry w tenisa. Hiszpan podkreślił też, iż Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) nic nie chce zmieniać.
Gerard Pique, były świetny środkowy obrońca FC Barcelony i reprezentacji Hiszpanii w 2019 roku wraz ze swoją firmą Kosmos wkroczył na dobre w tenisowy świat, całkowicie zmieniając format Pucharu Davisa. W efekcie spotkał się ze sporą krytyką. "Pieniądze wygrały ze 118-letnią tradycją" - pisano wtedy. kooperacja przetrwała tylko cztery lata, a 12 stycznia 2023 roku ITF ogłosiło zakończenie współpracy z promotorem i odzyskanie przez Światową Federację Tenisową kontroli nad imprezą.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"


Gerard Pique proponuje rewolucyjne zmiany w tenisie
Teraz Gerard Pique wypowiedział się na temat swoich pomysłów zmian w zasadach gry w tenisa. Nie da się ukryć, iż jego pomysły są bardzo rewolucyjne. Pique podkreślił również, iż Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), która organizuje m.in. rozgrywki Billie Jean King Cup czy turniej podczas IO, nic nie chce zmieniać.


- Próbujemy coś zmienić, ale nam się nie udaje. Oni nie chcą niczego zmieniać. Dlaczego w tenisie są dwa serwisy? 30 sekund, podczas których zawodnik odbija piłkę. Ludzie nie chcą tego oglądać. Nie chcą też oglądać pięciominutowego gema z równowagami i grę na przewagi. Musimy wprowadzić złoty punkt przy wyniku 40:40 - mówi Gerard Pique w podcaście "Punto de Break", który prowadzi Iker Casillas, były legendarny bramkarz Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii.
Pique chyba nie wziął pod uwagę faktu, iż gdyby wszedł przepis, iż może być tylko jeden serwis, to byłoby o wiele więcej błędów serwisowych, a w efekcie mniej gry. jeżeli chodzi natomiast o decydujący punkt, to jest on już stosowany w niektórych, mniej prestiżowych turniejach. Gdyby wszedł ten przepis w ważnych imprezach, to mecze tenisowe trwałyby krócej, a gemy z kilkoma równowagami są jednak gratką dla kibiców i dają dodatkowe emocje.
Zobacz: W Rosji biją na alarm. Mogą stracić wielkie talenty


Pique sportową karierę zakończył w listopadzie 2022 roku. Hiszpan dla FC Barcelony zagrał 616 spotkań, zdobył 53 bramki i miał 13 asyst. Z FC Barceloną zdobył m.in. trzy razy Ligę Mistrzów i dziewięć tytułów mistrza La Ligi.


Z kadrą Hiszpanii, w której rozegrał aż 102 spotkania, był mistrzem Europy (2012) i mistrzem świata (2010).
Idź do oryginalnego materiału