To była czwarta minuta spotkania na Łazienkowskiej. Sędzia przyznał rzut karny dla Legii Warszawa po tym, jak Musa Juwara sfaulował Noaha Weisshaupta w polu karnym Pogoni Szczecin. Do "jedenastki" podszedł Mileta Rajović. Napastnik Legii uderzył w sam środek bramki, a Valentin Cojocaru rzucił się w prawą stronę. W ten sposób Legia objęła prowadzenie w hicie dziesiątej kolejki Ekstraklasy. Hicie, który był ostatnim meczem Tomasza Grzegorczyka w roli tymczasowego trenera Pogoni. Jego następcą ma zostać Duńczyk Thomas Thomasberg.
REKLAMA
Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to
Czytaj także:
Rywal Szczęsnego przemówił po operacji. Ważne wieści
kilka szans Pogoni na Łazienkowskiej. Legia prowadziła przed przerwą
Już w pierwszych sekundach meczu Kamil Grosicki uderzył z okolicy 25. metra na bramkę Legii. Wtedy piłka poleciała nad poprzeczką bramki, której strzegł Kacper Tobiasz. Cojocaru miał sporo pracy w pierwszym kwadransie tego meczu, bo musiał odbić piłkę po rykoszecie, po strzale Rajovicia, a potem odbił przed siebie piłkę po mocnym uderzeniu ze strony Kamila Piątkowskiego.
Legia miała zdecydowanie więcej szans w pierwszej połowie, bo oddała cztery celne strzały na bramkę Pogoni. W 33. minucie swoją okazję miał Weisshaupt, ale w tej sytuacji dobrze zachował się Cojocaru, odbijając piłkę po uderzeniu Niemca. Były też próby ze strony Damiana Szymańskiego czy Arkadiusza Recy, ale Legia nie zwiększyła swojej przewagi przez 45 minut.
Czytaj także:
Reprezentant Polski się nie zatrzymuje! Wystarczyły cztery minut. Szef
Pogoń oddała tylko jeden celny strzał w pierwszej połowie - w 14. minucie po lekkim strzale Musy Juwary po rzucie wolnym - a zdecydowanie najlepszą okazję miała kilka minut przed przerwą, kiedy Piątkowski zgrał piłkę głową na dalszy słupek bramki Legii. Tam z woleja uderzył Juwara, ale nie trafił w bramkę. W 43. minucie swoją szansę miał Adrian Przyborek, natomiast piłka po jego strzale poleciała wyraźnie nad poprzeczką.
Na wyróżnienie po pierwszej połowie zasługiwał Piątkowski. Reprezentant Polski zobaczył żółtą kartkę w 12. minucie za faul na Linusie Wahlqviście, a potem dobrze zarządzał defensywą Legii i nie popełniał rażących błędów. Nie licząc strzału na bramkę Pogoni z pierwszego kwadransa, to Piątkowski dobrze też przejmował piłkę na połowie przeciwnika.
Zobacz też: Szokujący gość na Żylecie. Kibice Legii skandowali jego nazwisko
Uraz reprezentanta Polski. Legia wygrywa z Pogonią w hicie
Legia weszła też dobrze w drugą połowę. Piątkowski zagrał długą piłkę w kierunku Krasniqiego, w pole karne Pogoni, ale skrzydłowy Legii nie oddał strzału. Kilka sekund później Bartosz Kapustka przejął piłkę blisko pola karnego rywala, natomiast dośrodkował piłkę prosto do rąk Cojocaru. W 47. minucie drugą szansę na gola miał Juwara, ale też nie trafił w bramkę.
W 50. minucie kibice Legii byli rozczarowani, ponieważ Piątkowski usiadł na murawę i doznał urazu bez kontaktu z przeciwnikiem. Reprezentant Polski musiał opuścić boisko przez problemy mięśniowe, a za niego wszedł Radovan Pankov.
W kolejnych minutach brakowało klarownych okazji po obu stronach, więc Tobiasz i Cojocaru nie musieli się przesadnie wykazywać między słupkami. Mecz toczył się też na niższej intensywności i było dużo przerw w grze.
Na kolejną próbę trzeba było czekać do 76. minuty. Wtedy Elitim dośrodkował piłkę z rzutu rożnego w pole karne Pogoni. Radovan Pankov uderzył piłkę głową, natomiast Cojocaru świetnie obronił tę próbę. Piłka jeszcze odbiła się od kolana Mariana Huji i trafiła w słupek. Siedem minut później Kacper Chodyna upadł w polu karnym gości po starciu z Danijelem Loncarem, natomiast zawodnik Pogoni zatrzymał rywala zgodnie z przepisami.
W 85. minucie Cojocaru zagrał piłkę prosto pod nogi Chodyny. Do okazji bramkowej doszedł Rajović, ale bramkarz Cojocaru sparował piłkę do boku i zneutralizował zagrożenie. W samej końcówce fatalnie spudłował Szymański po podaniu od Chodyny, ale w tej sytuacji był spalony, co nieco rozgrzeszyło pomocnika Legii. Wynik meczu ostatecznie się już nie zmienił.
Wygrana 1:0 sprawia, iż Legia awansowała na szóste miejsce z 15 punktami i wyprzedziła Lecha Poznań. Pogoń ma dziesięć punktów po dziesięciu meczach, a przewaga nad strefą spadkową wynosi dwa punkty.