Sunderland zajął czwarte miejsce w tabeli Championship i dzięki temu wziął udział w barażach o awans do Premier League. W półfinale bez żadnych problemów wyeliminował Bristol City (dwie wygrane 3:0) i znalazł się w finale. Tam czekało na niego Sheffield United. Drużyna zakończyła zmagania na trzecim miejscu w tabeli, a wcześniej po wyrównanym dwumeczu pokonała Coventry (2:1, 1:1).
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać
Sunderland pokonuje Sheffield United. Dramatyczna końcówka
Decydujący o awansie mecz odbył się w sobotę o godzinie 16:00 na stadionie Wembley. W pierwszej połowie częściej przy piłce utrzymywali się piłkarze Sunderlandu, ale nie przynosiło to żadnych efektów. Zdecydowanie groźniejsi byli rywale. Sheffield United mogło objąć prowadzenie już drugiej minucie, ale świetnie między słupkami interweniował Anthony Paterson.
Niedługo później jednak bramkarz był już bezradny, a na listę strzelców wpisał się Tyrese Campbell. Sheffield United poszło za ciosem i zdobyło kolejną bramkę, ale tym razem została ona nieuznana po konsultacji z wozem VAR. Do przerwy nic więcej się już nie wydarzyło i po pierwszych 45 minutach bliżej awansu było Sheffield.
Sunderland nie zamierzał się jednak poddawać i w drugiej części rzucił się do odrabiania strat. Zawodnicy byli tym razem bardziej konkretni i przeprowadzili kilka groźnych akcji. I się to opłaciło. W 76. minucie wyrównującą bramkę zdobył Eliezer Mayenda. Kiedy wydawało się, iż wszystko rozstrzygnie się w dogrywce lub rzutach karnych, w doliczonym czasie gry Sunderland zadał ostateczny cios. W 95. minucie gola na 2:1 strzelił 19-letni wychowanek Tom Watson i tym samym zagwarantował drużynie awans do Premier League.
Sheffield United 1:2 Sunderland
Strzelcy: Tyrese Campbell (25'), Eliezer Mayenda (76'), Tom Watson (90+5')
Sunderland wraca do Premier League po ośmiu latach nieobecności. Poza tą drużyną, do elity awansowały także Leeds United i Burnley.