To była 95. minuta barażu o Bundesligę. Wszyscy już czekali na dogrywkę

3 tygodni temu
Rewanżowe spotkanie barażowe w Bundeslidze przyniosło nam wiele emocji. Heidenheim ostatecznie pokonało 2:1 Elversberg i dzięki temu utrzymało się w elicie. Decydująca bramka w tym meczu padła w doliczonym czasie gry, gdy niemal każdy szykował się już na dogrywkę.
Niedawno zakończył się sezon 2. Bundesligi i poznaliśmy dwa zespoły, które w przyszłym roku zagrają w elicie. Mowa o FC Koln i Hamburgu. Z zaplecza może jednak awansować jeszcze jeden zespół - Elversberg, który zajął trzecie miejsce w tabeli i zagrał w barażu. W nim rywalizował z 16. zespołem Bundesligi, czyli Heidenheim. Drużyna ta w tym sezonie grała jeszcze w Lidze Konferencji. W pierwszym meczu padł remis 2:2. Rewanż zaplanowany był na poniedziałek i godzinę 20:30.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać


Wiemy, kto zagra w Bundeslidze w przyszłym sezonie. Wielkie emocje w końcówce
Spotkanie dużo lepiej rozpoczęło Heidenheim, które objęło prowadzenie już w dziewiątej minucie za sprawą Mathiasa Honsaka. Elversberg nie zamierzał się jednak poddawać. Piłkarze częściej utrzymywali się przy piłce i przyniosło to efekty w 31. minucie. Wówczas wyrównującą bramkę zdobył Robin Fellhauer. Więcej do przerwy już się nie wydarzyło i oba zespoły zeszły do szatni przy wyniku 1:1.


Tuż po rozpoczęciu drugiej części Elversberg wyszedł na prowadzenie po golu Fisnika Asllaniego. Sędzia po analizie VAR dopatrzył się jednak spalonego i nie uznał tego trafienia. Od tego momentu obie strony spuściły z tonu i przez długi czas nie byliśmy świadkami żadnej groźnej okazji. Minuty mijały i wciąż utrzymywał się remis, co zapowiadało dogrywkę. Kiedy wydawało się, iż do rozstrzygnięcia potrzebne będzie dodatkowe 30 minut, decydujący cios zadało Heidenheim. W ostatnich sekundach meczu gola na 2:1 strzelił Leo Scienza, a kibice i piłkarze nie mogli powstrzymać radości.


Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Heidenheim, które utrzymało się dzięki temu w Bundeslidze. Elversberg sprawiało w drugiej połowie nieco lepsze wrażenie i miało dużą szansę na wielki sukces, jakim byłby historyczny awans do elity. Dla Heidenheim natomiast przyszły sezon będzie trzecim z rzędu w Bundeslidze.


Elversberg 1:2 Heidenheim
Strzelcy: Robin Fellhauer (31'); Mathias Honsak (9'), Leo Scienza (90+5)
Idź do oryginalnego materiału