Inter Mediolan w Serie A wygrał trzy cztery spotkania, a łącznie był niepokonany od 10 meczów na włoskich boiskach. To sprawiało, iż mistrzowie Włoch na własnym stadionie byli ogromnymi faworytami rywalizacji z Como, które przed pierwszym gwizdkiem zajmowało 13. miejsce w ligowej tabeli.
REKLAMA
Zobacz wideo Asseco Resovia Rzeszów nie może wygrać z Jastrzębskim Węglem od... 5 lat! Jakub Popiwczak: To nie jest przypadek
Piotr Zieliński zaczął na ławce, a później to. Asysta w mecz Inter Mediolan - Como
Na ławce rezerwowych spotkanie z Como rozpoczął Piotr Zieliński. Jego koledzy oczywiście dominowali od pierwszych minut, ale nie przekładało się to na pozytywny wynik. W pierwszej części gry mogli pochwalić się posiadaniem piłki na poziomie 67 procent, ale oddali zaledwie jeden celny strzał i nie stworzyli wielkiego zagrożenia. Podobnie jak Como, które uderzało celnie dwa razy, ale piłka nie wpadła do siatki.
Futbolówka znalazła się jednak w bramce zaraz po zmianie stron. W 48. minucie po kilku akcjach Inter wywalczył rzut rożny, a ze stałego fragmentu gry bardzo dokładnie zagrał Hakan Calhanoglu, a najwyżej ze wszystkich wyskoczył Carlos Augusto. Brazylijczyk bez najmniejszych problemów wpakował piłkę do siatki i dał Interowi prowadzenie 1:0.
Po bramce Inter przez cały czas dominował, ale Como próbowało się odgryzać. Po stałym fragmencie gry świetną szansę miał Sergi Roberto, ale jego mocne uderzenie odbił Yann Sommer. W 68. minucie piłka wpadła jednak do bramki gości, ale Lautaro Martinez był na spalonym przy strzale Federico Di Marco, który odbił się od argentyńskiego snajpera.
Czytaj także: Co za wieści dla Kiwiora. Chcą go natychmiast. "Fani będą szczęśliwi"
Niedługo później, bo w 74. minucie na boisku pojawił się Piotr Zieliński, który zmienił Nicolo Barellę. Polak nie miał jednak wielkiego wpływu na grę przez pierwsze kilkanaście minut. Na szczęście jego moment przyszedł w 92. minucie.
Pomocnik był jednym z wyprowadzających kontratak i w okolicach 25. metra podał do Marcusa Thurama. Francuz wpadł w pole karne, minął rywala i huknął w samo okienko bramki rywali. Tym samym ustalił wynik 2:0, a Zielińskiemu dopisał asystę do statystyk.
Inter dzięki wygranej pozostał na trzecim miejscu w lidze z dorobkiem 37 punktów, a do pierwsze Atalanty traci trzy punkty. Mediolańczycy zagrali jednak o jedno spotkanie mniej od rywali z Bergamo.
Inter Mediolan - Como 2:0 (0:0)
Bramki: Carlos Augusto 48', Marcus Thuram 90+2'