Jakub Kiwior w końcówce ubiegłego sezonu należał do istotnych zawodników w kadrze Arsenalu. Z powodu kontuzji Gabriela Magalhaesa współtworzył z Williamem Salibą duet stoperów. Zbierał dobre recenzje, choćby w ćwierćfinałowych spotkaniach z Realem Madryt. Czy w nowym sezonie Mikel Arteta przez cały czas będzie z niego korzystać? Konkurencja na środku obrony jest spora, ale w pierwszym sparingu Polak już pokazał się z dobrej strony.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Błysk Kiwiora. Wygrana Arsenalu na start przygotowań
Arsenal w środę 23 lipca rozegrał inauguracyjny mecz towarzyski przed rozpoczęciem zbliżającego się wielkimi krokami sezonu. Londyńczycy mierzyli się z rywalem o uznanej marce - AC Milanem. W spotkaniu 45 minut rozegrał Jakub Kiwior, który wraz z 10 innymi zawodnikami pojawił się na murawie w drugiej połowie. Arteta wprowadził Polaka w miejsce Riccardo Calafioriego, a ten odpłacił się asystą, która mogła przykuć uwagę kibica.
W 53. minucie polski obrońca posłał idealne dośrodkowanie na nogę Bukayo Saki. Gol skrzydłowego zapewnił skromne zwycięstwo Arsenalu - 1:0. Arsenalu, który do końca lipca rozegra jeszcze dwa towarzyskie mecze. Najpierw zmierzy się z Newcastle United (27 lipca), a następnie z Tottenhamem (31 lipca). Już w sierpniu londyńczyków czekają dwa kolejne sparingi - z Villarrealem (6 sierpnia) i Athletikiem Bilbao (9 sierpnia).
Arsenal rozpocznie zmagania ligowe od prawdziwego hitu. 17 sierpnia pojedzie na Old Trafford, by zagrać próbującym odbudować dawną potęgę Manchesterem United. Czy do tego czasu Kiwior zostanie w klubie? Wydaje się, iż jego pozycja - w przypadku zdrowych wszystkich obrońców Arsenalu - nie będzie najmocniejsza. Media od wielu miesięcy spekulują o możliwym odejściu Polaka. Zainteresowanie miały między innymi wykazywać kluby Serie A.
35-krotny reprezentant Polski gra w Arsenalu od 2023 roku. Do tej pory rozegrał dla niego 68 meczów, zdobywając w nich trzy gole i notując pięć asyst.