Finał United Cup, półfinał Australian Open i turnieju w Dosze, ćwierćfinał imprezy w Dubaju - to dotychczasowy bilans Igi Świątek w okresie 2025 r. Brakuje nie tylko turniejowej wygranej, ale choćby awansu do finału. Polka potrafi zdecydowanie dominować nad rywalkami w turnieju, aż przychodzi starcie, w którym niemoc naszej tenisistki jest porażająca.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"
Ekspert zaniepokojony grą Świątek
Iga Świątek przegrała z Mirrą Andriejewą w dwóch setach 3:6, 3:6. Nie zagrała ani jednego asa serwisowego, podczas gry Rosjanka miała ich aż dziesięć. Popełniła ponad 30 niewymuszonych błędów, została przełamana czterokrotnie. To nie był dobry mecz w wykonaniu polskiej tenisistki. Łatwo dawała ponieść się emocjom i nerwom.
- Jej forma na korcie była bardzo niepokojąca. Poza tym było widać sporo frustracji. Przestrzeliwała bez podejmowania ryzyka. Kiedy próbowała atakować, to nadziewała się na kontry Andriejewej, która mądrze ją prowokowała - ocenił w rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Wolfke, ekspert tenisowy i dziennikarz.
To był kolejny mecz, w którym Świątek wytrącono argumenty, nie mogła pokazać swoich mocnych stron, a choćby odwrócić losów spotkania. Jedno przełamanie rywalki na początku drugiego seta ostatecznie nic nie dało.
Wolfke uważa, iż Świątek zagrała niedojrzale z Andriejewą, a tenis Polki staje się coraz mniej wszechstronny. Wcześniej potrafiła zaskoczyć rywalki czymś niekonwencjonalnym, a dziś zaczyna brakować tego elementu w jej grze.
- Nie było widać innego pomysłu na grę niż mocne uderzanie piłki z każdej sytuacji. W ogóle nie ma slajsa u Polki. To był jeden z najsłabszych meczów w ostatnich czasach. Po raz kolejny Iga nie potrafiła nic wymyślić, żeby odwrócić wynik. Sześć lat młodsza rywalka pokazała, iż jest dojrzalsza taktycznie. Niepokoi też to, iż Andriejewa wybiła Idze z głowy ofensywę. Iga powinna się nauczyć atakować - stwierdził. Dodał też, iż jest coraz więcej momentów w meczach Świątek, kiedy brakuje u niej woli walki.
Zobacz też: Tak wygląda tajny plan Polaków na MŚ. Nagle zdecydowali się uciec
Zdaniem dziennikarza jeszcze w tym roku może dojść do roszad w sztabie Świątek, jeżeli nie dojdzie do poprawy wyników i gry oraz spadnie w rankingu. Nie podał jednak konkretnych nazwisk. Ale jednocześnie wskazuje, iż większość tenisistek z czołówki ma problemy na początku tego sezonu.
- Nie tylko Iga ma kryzys. Faworytki ogólnie są bez formy. Sabalenka, Gauff czy Paolini też gwałtownie odpadają. Mamy w tenisie bezkrólewie. Być może topowe zawodniczki nie są w stanie grać równo przez cały rok - podsumował.
Następne turnieje rangi WTA 1000 już w marcu, tenisistki będą grać w Indian Wells i Miami.