W kalendarzu jest już kwiecień, co w tenisowym sezonie oznacza rozpoczęcie rywalizacji na kortach ziemnych. Od dłuższego czasu ich niekwestionowaną dominatorką w cyklu WTA Tour jest Iga Świątek, która jak nigdy potrzebuje sukcesu, albowiem już blisko rok - od ubiegłorocznego Roland Garros - czeka na dotarcie do finału.
REKLAMA
Zobacz wideo Aluron CMC Warta Zawiercie z awansem do półfinału PlusLigi. Bartosz Kwolek ocenił dwa pewne zwycięstwa z Asseco Resovią Rzeszów
Tak "The Athletic" pisze o Świątek. "Dzwony alarmowe"
Pierwsza część sezonu 2025 dla polskiej tenisistki była dość burzliwa. Rozpoczęła od półfinału Australian Open, co uznano za bardzo dobry wynik, zważywszy na nieznaczną porażkę z późniejszą triumfatorką Madison Keys. ale później - na Bliskim Wschodzie oraz w Sunshine Double - Świątek doznawała bolesnych porażek. W dodatku sporo w niej było negatywnych emocji.
"Jeśli podobne domino spadnie na czerwoną ziemię, mogą się rozlec dzwony alarmowe" - analizuje w tym kontekście "The Athletic". Światowe media rozpisują się o dyspozycji wiceliderki rankingu przed okresem gry na mączce. Wszak Świątek będzie bronić tytułów w Madrycie, Rzymie oraz Paryżu.
"The Athletic" przypomina słowa Polki po porażce z Alexandrą Ealą w Miami. - Cieszę się, iż zagramy na kortach ziemnych. Nie wiem, jak to będzie wyglądać w tym roku, ale na pewno będę ciężko pracować, aby być gotową - powiedziała. "Będzie musiała być gotowa, czy tego chce, czy nie. Nawierzchnia, na której jej forehand rotuje się najlepiej i daje jej czas na pokonywanie przeciwników, może również zapewnić jej komfort pracy nad elementami jej gry, które nie funkcjonują. (...). Presja związana z jej ulubioną nawierzchnią może mieć jednak odwrotny skutek" - czytamy. Podkreślono jednak, iż kilka zwycięstw może na nowo zbudować jej pewność siebie.
Iga Świątek do gry na kortach ziemnych wejdzie już w przyszłym tygodniu. 14 kwietnia rozpoczyna się turniej WTA 500 w Stuttgarcie.