Tęsknota za panem Ryszardem. Koszykówka potrzebuje potężnych milionerów

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Tęsknota za panem Ryszardem. Koszykówka potrzebuje potężnych milionerów


Oczywiście najłatwiej jest rozporządzać cudzymi pieniędzmi i mówić komuś, na co powinien je wydawać. Jednak marzy mi się, żeby do koszykówki przyszedł jakiś milioner, który z samej miłości do tej dyscypliny sportu — bez jakiegokolwiek myślenia, czy w dającej się przewidzieć przyszłości będzie miał z tego zysk — wyłoży z własnej kieszeni kilkanaście milionów złotych albo więcej tylko po to, żeby mieć przyjemność z patrzenia na znakomitą grę świetnych koszykarzy, których zatrudnia — pisze w swoim felietonie "Wchodzę do gry" Rafał Tymiński, dziennikarz "Przeglądu Sportowego". ]]>
Idź do oryginalnego materiału