Ter Stegen zabrał głos podczas fety. Padła deklaracja

6 godzin temu
- Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi, szczególnie widząc tych radosnych ludzi, a także to, jak nas wspierali przez całą kampanię i iż są z nami również teraz - podkreślał Marc-Andre ter Stegen. Niemiec, podobnie jak i pozostali piłkarze FC Barcelony wybrał się na paradę ulicami miasta, podczas której celebrował sukces z kibicami. W trakcie wywiadu opowiedział m.in. o tym, co tytuł La Liga dla niego znaczy, a także podsumował sezon. Zdradził też, jak czuje się fizycznie.
FC Barcelona to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy zespół w Europie w tym sezonie. Dowód? Wywalczyła aż trzy trofea - Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla, a w czwartek postawiła kropkę nad "i" w rywalizacji z Realem Madryt o mistrzostwo La Liga. Katalończycy wygrali 2:0 z Espanyolem i na dwie kolejki przed końcem kampanii przypieczętowali tytuł.


REKLAMA


Zobacz wideo Pierwszy taki finał Ligi Mistrzów od 17 lat! "Nigdy bym się nie spodziewał"


Marc-Andre ter Stegen przemówił po sukcesie. "To dla mnie coś wyjątkowego"
Po meczu świętowaniu nie było końca. W mediach społecznościowych pojawiały się kolejne zdjęcia i filmiki z szatni Barcelony, która celebrowała triumf. Jednym z bohaterów był m.in. Wojciech Szczęsny, który uczcił sukces... cygarem. Natomiast w piątkowe popołudnie piłkarze Barcelony udali się autobusem na ulice miasta, by wspólnie z kibicami cieszyć się z wywalczonych tytułów.
W pewnym momencie do mikrofonu podszedł Marc-Andre ter Stegen. Najpierw zabrał głos w sprawie tłumu, który wiwatował na cześć piłkarzy Hansiego Flicka. - Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi, szczególnie widząc tych radosnych ludzi, a także to, jak nas wspierali przez całą kampanię i iż są z nami również teraz - podkreślał.


Następnie odniósł się do zdobycia tytułu La Liga. Jak przyznał, ten triumf był dla niego szczególnie słodki, mimo iż nie miał wielkiego wkładu w jego wywalczeniu. Już pod koniec września doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry aż do maja. - Wszyscy się cieszymy, iż udało nam się wywalczyć tytuł. To dla mnie coś wyjątkowego, zwłaszcza iż to mój pierwszy rok w roli kapitana - zaznaczył, dodając, iż czeka na niedzielę, kiedy to na Montjuić będzie mógł celebrować sukces z kibicami na trybunach. - Wszyscy na to czekamy, nie tylko ja. To będzie naprawdę wyjątkowa chwila - mówił.
Ter Stegen ujawnił. W takim jest stanie
A na tym nie zakończył. Na koniec został zapytany o to, jaka przyszłość czeka tę drużynę. - Zespół ma świetlaną przyszłość, taką mam nadzieję. Ta przyszłość wystartuje już jutro. Wykonaliśmy znakomitą pracę w ostatnich miesiącach. Oczywiście zawsze są wzloty i upadki w trakcie sezonu, ale zarządzaliśmy nimi bardzo dobrze, nie byliśmy nerwowi, ufaliśmy trenerowi - dodawał. A na koniec poinformował, w jakim jest stanie, przede wszystkim fizycznie. - Ja czuję się świetnie, dobrze - zakończył.


Zobacz też: Barcelona znalazła następcę Lewandowskiego i zrobił się problem. To znowu oni.


To dobre wieści dla jego sympatyków. Liczą, iż w przyszłym sezonie na dobre wróci na murawę. Jak na razie rozegrał tylko jeden mecz po kontuzji, ale niewykluczone, iż wystąpi w ostatnich kolejkach tej kampanii. Tytuł jest już przyznany, więc Flick może dać nieco odpocząć czołowym zawodnikom, w tym Wojciechowi Szczęsnemu.
Jak na razie nie wiadomo, czy Polak przedłuży umowę. On sam twierdzi, iż jeżeli do tego dojdzie, to najpewniej będzie pełnił rolę rezerwowego. Jednak jeszcze kilka dni temu nieco odmienne zdanie w sprawie wyrazili dziennikarze - nasz rodak może pozostać w bramce. Kolejny mecz Barcelona rozegra w niedzielę 18 maja. Rywalem będzie Villarreal. Początek o godzinie 19:00.
Idź do oryginalnego materiału